Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skarga na starostę uznana za zasadną

Rafał Klepczarek
Jacek Chołuj (z prawej) i starosta Krzysztof Figat (obok) na posiedzeniu komisji
Jacek Chołuj (z prawej) i starosta Krzysztof Figat (obok) na posiedzeniu komisji Rafał Klepczarek
Komisja rewizyjna po burzliwej dyskusji uznała dziś, 25 lutego za zasadną skargę, którą na starostę Krzysztofa Figata złożył Jacek Chołuj, dyrektor powiatowego centrum promocji.

Odwołany ze stanowiska pod koniec ubiegłego roku samorządowiec skarży się radnym na nieprawidłowy jego zdaniem tryb zakończenia z nim stosunku pracy, „spowodowany zatajeniem faktów oraz niezgodną z prawdą ocenę pracy” .
Władze powiatu odwołując Chołuja zarzucały mu brak należytego zaangażowania w wykonywanie obowiązków służbowych oraz niewielkie sukcesy na polu pozyskiwania funduszy zewnętrznych na realizację celów statutowych centrum.
Mieszkaniec Łowicza nie zgadza się z tymi zarzutami przytaczając dyplomy i listy gratulacyjne, które otrzymał za swoją pracę. Wykazał też, że co roku pozyskiwał na rzecz centrum fundusze finansowe. Tylko w ubiegłym roku była to kwota ponad 324 tys. zł. Jacek Chołuj, który 28 lutego kończy pracę w powiatowym centrum, ma też za złe staroście, iż ten podejmując decyzję o jego odwołaniu zataił pismo Towarzystwa Dom Ludowy, które pozytywnie oceniało jego pracę.
Podczas wtorkowego posiedzenia powiatowej komisji dyrektor Chołuj szeroko opowiadał też o wywieranych na nim naciskach. Starosta miał nakazać mu zatrudnienie w centrum siostrzenicy kolegi partyjnego z PSL, a zarazem obecnego radnego powiatowego – Michała Śliwińskiego. Młoda kobieta jest też pasierbicą innego pracownika powiatowego centrum. Szef powiatowej promocji mówił też o działaniach starosty, które w ubiegłym roku zachwiały budżetem centrum. Chodzi o przyjazd do Łowicza w czasie Bożego Ciała gości z zaprzyjaźnionych powiatów, za który centrum musiało zapłacić ponad 10 tys. zł, a planowano koszty na poziomie 2,5-3 tys. zł. Samorządowcy nie zamieszkali jednak w powiatowym hotelu, a w Nieborowie.
Starosta Krzysztof Figat nie komentował skargi podwładnego zasłaniając się tym, iż sprawa trafiła do sądu pracy i to on jest władny oceniać konflikty pracownicze.
Z sześcioosobowej komisji trzech opozycyjnych radnych (PiS, Samorządowcy Plus, Radni dla Powiatu) uznało skargę za zasadną, a troje koalicyjnych (PSL) było odmiennego zdania. Przeważył głos przewodniczącego Marcina Kosiorka (PiS).
Cała rada powiatu oceni skargę w przyszłym tygodniu na nadzwyczajnej sesji.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto