Papież we wspomnieniach łowiczan (FOTO)

Z tej okazji przedstawiami kilka łowickich wspomnień o Karolu Wojtyle, wielkim Polaku, który dostąpił zaszczytu objęcia tronu Piotrowego.

Maria Wojtylak, dyrektor Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Łowiczu opowiada o swoim spotkaniu z Janem Pawłem II, który 14 czerwca 1999 roku gościł w jej szkole.
Szkoła na łowickich Bratkowicach zamieniła się tego dnia w jedną wielką papieską zakrystię. Na pobliskim placu celebry zgromadziło się 300 tys. osób, które chciały na własne oczy zobaczyć Papieża-Polaka. Karola Wojtyłę w szkole witała dyrektor Wojtylak.
- To było dla nas ogromne przeżycie – opowiada pani dyrektor. – Ojca Świętego witał także mój syn Mateusz, który był wtedy w III klasie szkoły podstawowej. Papież, gdy dowiedział się, że jest w szkole, to zapytał, co to za szkoła. Syn odparł, że „konkretnie, to numer siedem”.
W sali, w której Jan Paweł II przygotowywał się do mszy świętej, stworzono salę pamięci. Można w niej zobaczyć pamiątki związane z wizytą Karola Wojtyły w Łowiczu.

Krzysztof Marek Wiśniewski jest znanym łowickim przewodnikiem PTTK. Gdy dowiedział się, że w czerwcu 1999 roku Jan Paweł II odwiedzi Łowicz, to rozpoczął zbieranie materiałów do niezwykłego albumu poświęconego papieskiej wizycie.
- Przed papieskim przyjazdem do Łowicza zrobiłem fotograficzną dokumentację przygotowań do tego epokowego wydarzenia – opowiada twórca albumu, w którym znalazło się blisko 400 zdjęć. – W moim albumie pokazuję, jak zmieniał się Łowicz, jak przygotowywano plac celebry i łowickie świątynie oraz samą mszę i odlot Jana Pawła II z Łowicza.
Wiele niezwykle cennych dziś zdjęć podarowali Wiśniewskiemu ks. Wiesław Wronka, proboszcz parafii na łowickich Bratkowicach, Maria Wojtylak, dyrektorka szkoły, w której gościł Jana Paweł II oraz wiele osób, które wykonywały zdjęcia podczas tego historycznego dla Łowicza dnia.

Krzysztof Górski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łowiczu w czasie wizyty Ojca Świętego w pelikanim grodzie. 14 czerwca 1999 roku Krzysztof Górski wraz z ówczesnym burmistrzem Ryszardem Budzałkiem witał i żegnał Jana Pawła II podczas jego pobytu w Łowiczu. Samorządowiec wręczał też papieżowi podczas nabożeństwa łowickie pamiątki.
- Po wizycie Jana Pawła II w Łowiczu podjęliśmy decyzję o przyznaniu papieżowi tytułu honorowego obywatela miasta – opowiada samorządowiec. – W październiku 1999 roku pojawiliśmy się w Watykanie z burmistrzem oraz radną Anną Bieguszewską i radnym Krzysztofem Zielińskim, aby wręczyć Ojcu Świętemu pamiątkowy medal. Ceremonia przeciągała się i papieska asysta ruszyła w naszym kierunku, aby przesunąć nas dalej. W tym momencie stojący za papieskim tronem biskup Alojzy Orszulik nachylił się do ucha papieża, który miał przymknięte oczy, i poinformował go, że stoją przed nim reprezentanci władz Łowicza.
Karol Wojtyła miał otworzyć oczy i powiedzieć, że pamięta Łowicz, miasto, które będzie się mu kojarzyć z morzem kwiatów, dziesiątkami tysięcy zebranej tam młodzieży i jej pięknym śpiewem.
- Na koniec papież popatrzył mi w oczy i zażartował, że jak jesteśmy władzami miasta, to nas pewnie nie lubią, bo podatki zbieramy – wspomina Górski. – Taki to był otwarty, pełen humoru człowiek.