- Fundusz zaproponował skandalicznie niskie stawki, a wymogi wzrosły - mówi szef łowickiego ZOZ.
Nocna i świąteczna pomoc lekarska to medyczne dyżury w godzinach, w których zamknięte są przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze rodzinni pracują od godz. 8 do 18, a potem pacjent kierowany jest do szpitala, który ponad dwa lata temu zawarł kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia w Łodzi na świadczenie tego typu usług. Umowa wygaśnie z końcem czerwca. NFZ rozpisał więc kolejny konkurs i czeka na oferty do 24 maja.
Dyrektor Michał Tracz twierdzi, że pieniądze, które szpital otrzymuje od NFZ, a jest to ponad 1,2 mln zł rocznie, ledwie wystarczają na pokrycie kosztów lekarskich dyżurów, które świadczą dwa zespoły składające się z medyka i pielęgniarki.
- Aby sprostać nowym wymogom musimy nie tylko rejestrować rozmowy telefoniczne pacjentów, ale także wprowadzić dyżury pediatry - informuje szef ZOZ. - Niestety, nie idzie to w parze ze zwiększeniem stawek proponowanych przez NFZ. Są one o blisko 16 tys. zł miesięcznie niższe niż obecnie.
Beata Aszkielaniec-Kosiorek, rzecznik NFZ w Łodzi, twierdzi, że mniejsze pieniądze proponowane podmiotom, które wezmą udział w konkursie dotyczącym świadczenia nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej biorą się z… liczby mieszkańców. Ponad dwa lata temu fundusz podzielił Polskę na okręgi. Z powiatu łowickiego wykrojono wtedy gminę Domaniewice, a przyłączono dwie gminy z sąsiedniego powiatu kutnowskiego - Bedlno i Żychlin. Obecny podział Łódzkiego na obszary zabezpieczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej jest tożsamy z granicami powiatów. A w Łowickiem jest mniej ludności niż w jego części bez Domaniewic, ale za to z Bedlnem i Żychlinem.
- Jeżeli natomiast chodzi o wymóg wprowadzenia pediatry, to jest on dobrowolny, a nie obligatoryjny - dodaje przedstawicielka funduszu.
Jego spełnienie zwiększa jednak liczbę punktów, które otrzyma zgłoszona na konkurs oferta.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?