Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radio Victoria znów pod lupą śledczych

Rafał Klepczarek
Policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Łowiczu prowadzi kolejne postępowanie związane z nieprawidłowościami w katolickim Radio Victoria i działającej przy nim agencji reklamowej. Tym razem śledczy sprawdzają, czy doszło do naruszenia paragrafu 1 art. 286 Kodeku Karnego.

Mówi on, iż osoba, która w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Śledczy wzywają na przesłuchania pracowników radia i agencji reklamowej. Są oni pytani o umowy o dzieło zawierane w 2008 roku. - Policja pyta, kto je przedkładał do podpisania i czy mają one pokrycie w rzeczywistości - informuje jeden z byłych pracowników diecezjalnej rozgłośni.
- W ramach tego postępowania badamy wątki, które nie znalazły się w akcie oskarżenia przeciwko dyrektorowi radia i jego głównej księgowej - mówi Elżbieta Golis, zastępca prokuratora rejonowego w Łowiczu. - Jest ono prowadzone "w sprawie", a nie przeciwko konkretnym osobom.
Przypomnijmy, że łowicki sąd bada, czy ks. Piotr Sipak (przed sądem zezwolił na podawanie pełnych personaliów),były już dyrektor Radia Victoria w Łowiczu i działającej przy nim agencji reklamowej oraz księgowa Elżbieta Ł. naruszyli prawo. Ksiądz dyrektor jest oskarżony o popełnienie oszustw związanych z nieprawidłowościami w uzyskaniu i rozliczeniu dotacji pozyskanych z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w Warszawie, Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi oraz stołecznego Narodowego Centrum Kultury.
Byłej księgowej śledczy zarzucają sfałszowanie 125 dokumentów, potwierdzających wykonanie projektów dotowanych przez instytucje publiczne. Następnie jej przełożony, ks. Sipak, miał przedkładać je, aby uzyskać pieniądze z dotacji.
Ksiądz Sipak nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i zapewnia, że nie wiedział o działaniach podwładnej, która potwierdziła jedynie, że fałszowała podpisy na dokumentach.
Oskarżonym grozi do 8 lat więzienia.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto