Jerzy Kowalczyk, powiatowy lekarz weterynarii w Łowiczu potwierdził nam, że łabędź chorował na zjadliwą grypę ptaków podtypu H5N8. - Nie ma jednak co panikować, gdyż jest to dziki, a nie hodowlany ptak, więc na razie zapaliło się u nas żółte, a nie czerwone - alarmowe światło - dodaje szef powiatowej weterynarii.
Martwy ptak został znaleziony na Bzurze przy ul. Nadbzurzańskiej na wysokości dawnego młyna w Łowiczu. O łabędziu do połowy zatopionym w lodzie PSP została poinformowana przez przechodniów.
- Nasi ratownicy w strojach ochronnych wydobyli ptaka z lodu, więc nie ma zagrożenia, że w przypadku stwierdzenia ptasiej grypy ktoś z naszej sześcioosobowej ekipy został zarażony - mówi Jacek Szeligowski, komendant powiatowy PSP w Łowiczu.
Starosta Krzysztof Figat na poniedziałek, 30 stycznia zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego z włodarzami gmin wchodzących w skład powiatu łowickiego. Szef Zarządu Powiatu Łowickiego będzie na nim uczulał samorządowców do zwracania większej uwagi na dzikie ptactwo.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?