Łowicz do wynajęcia. Pani Marta z Łowicza, która odwiedziła rodzinne miasto po pięcioletnim pobycie w Anglii, doznała szoku.
- Gdy wyjeżdżałam, miasto tętniło życiem. Na ul. Zduńskiej i sąsiednich można było kupić fajne ciuchy - opowiada łowiczanka. - Dziś w centrum miasta po wielu lubianych przeze mnie sklepach nie ma już śladu, a na każdym kroku straszą kartki informujące o wolnych lokalach do wynajęcia. Boję się, co będzie, gdy przyjadę tu za kolejne pięć lat...
Wideo
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!