Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kredyt na kredyt z kajakiem w tle

Rafał Klepczarek
Na Bzurze kajaki można spotkać nawet zimą i władze miasta chcą to wykorzystać,  aby przyciągnąć turystów
Na Bzurze kajaki można spotkać nawet zimą i władze miasta chcą to wykorzystać, aby przyciągnąć turystów Rafał Klepczarek
Opozycja zarzuca władzom Łowicza inwestycje "pod publiczkę", gdy w ratuszu brakuje pieniędzy na bieżące wydatki. Burmistrz Krzysztof Kaliński zaciągnie w tym roku blisko ośmiomilionowy kredyt, z którego prawie 6 mln zł pochłonie spłata obecnych zobowiązań finansowych miasta.

Opozycyjni radni, Robert Wójcik i Ryszard Szmajdziński, mają za złe burmistrzowi Kalińskiemu, iż na ostatniej sesji rady miejskiej przeforsował zakup pływającej przystani kajakowej. - Przy finansowej mizerii w miejskiej kasie wydanie blisko 70 tys. zł na ten cel jest złym pomysłem - uważa radny Wójcik. - Jeżeli ten zakup jest naprawdę zasadny, to winniśmy ubiegać się o jego sfinansowanie z funduszy unijnych. Władze miasta znów pokazały jednak, że gdy nie ma chleba, to są igrzyska.
Burmistrz Łowicza niedługo przed sesją wprowadził do zmian budżetowych zakup pływającej przystani kajakowej, która trafi na Bzurę.
- Stawiam na wszechstronny rozwój miasta i uważam, że warto wydać te pieniądze, aby ożywić tereny nad Bzurą oraz samą rzekę - mówi burmistrz Krzysztof Kaliński. - Zadłużenie miasta wynosi 26 proc. jego dochodów, a więc jest znacznie niższe niż średnia krajowa sięgająca 32 procent.
O tym, że w Łowiczu nie jest jednak tak różowo, świadczy inna uchwała przyjęta na ostatniej sesji przez radę przy sprzeciwie opozycji . Władze miasta zaciągną w tym roku kredyt komercyjny w wysokości 7 mln 940 tys. zł. Pieniądze te pójdą na pokrycie deficytu budżetowego związanego z wydatkami inwestycyjnymi (niewiele ponad 2 mln zł z kwoty pożyczki) oraz na pokrycie wcześniejszych kredytów (prawie 6 mln zł). Po zaciągnięciu nowego zobowiązania finansowego przez ratusz jego dług na koniec roku sięgnie kwoty ponad 23,2 mln zł przy inwestycjach szacowanych na 10,2 mln zł.
Nowa pożyczka ma zostać spłacona w latach 2014-2018. Finansowe prognozy dla miasta są jednak tak złe, że z okresu spłaty pożyczki wyłączono cały 2015 rok. Dlaczego?
W 2014 roku minister finansów Jacek Rostowski wprowadzi w życie indywidualny wskaźnik zadłużenia samorządów. Pokazuje on, jaki procent dochodów gmina może przeznaczyć na spłatę zadłużenia.
W przyszłym roku będzie on dla Łowicza wynosił maksymalnie 9,59 proc. dochodów. Zaciągnięcie nowego kredytu sprawiło, że do tej granicy pozostanie jedynie 0,24 proc. W roku 2015 ministerialny wskaźnik zostałby przekroczony i dlatego miasto będzie wtedy spłacać jedynie odsetki, a kwota główna kredytu pozostanie bez zmian.
Będzie to bardzo trudny inwestycyjnie rok dla Łowicza, gdyż na budowę dróg, czy chodników ratusz planuje przeznaczyć zaledwie 2,9 mln zł. W miejskiej kasie będzie wtedy na tyle pusto, że ratusz nie będzie mógł pożyczyć kolejnych pieniędzy. Chyba, że spłatę kolejnego długu zaplanuje na dalszych kilka lat.
- Czyli w momencie, gdy dostępne staną się kolejne fundusze unijne, nasze miasto będzie miało problemy, aby znaleźć pieniądze na współfinansowanie nowych zadań inwestycyjnych - uważa radny Wójcik.
Burmistrz Krzysztof Kaliński zapewnia, że w 2015 roku miasto finansowo "da sobie radę". Czas pokaże, która ze stron ma rację.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto