18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biorą kredyt na kredyt

Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
Wzbudzającym największe emocje tematem czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Łowiczu było zaciągnięcie długoterminowego kredytu. Prawie w całości zostanie on przeznaczony na pokrycie... obecnych zobowiązań miasta.


Burmistrz Krzysztof Kaliński pożyczy od banku wyłonionego w przetargu 3,5 mln zł. Ponad 3,2 mln zł z planowanego kredytu pójdzie na spłatę już zaciągniętych pożyczek, a ponad 230 tys. zł pokryje tegoroczny deficyt budżetowy Urzędu Miejskiego w Łowiczu. Będzie to więc klasyczny kredyt na kredyt.

- Niestety, bez tego kredytu nie da się obejść - zapewnia burmistrz Krzysztof Kaliński.


Kredyt, który ma być spłacany przez miasto w latach 2013-2017, i tak jest mniejszy niż planowano to jeszcze kilka miesięcy temu. Pierwotnie miał on wynosić 8,7 mln zł, ale ratusz sprzedał stołecznej spółce United Oilfields Services za 6,2 mln zł grunty inwestycyjne w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, dzięki czemu pożyczka została zredukowana o kilka milionów złotych.


Mimo to część radnych nie poparła pożyczania pieniędzy na spłatę już istniejących zobowiązań.
- Głosowałem przeciwko, gdyż nie mogę pozwolić na dalsze zadłużanie miasta - zapowiada radny opozycyjny Robert Wójcik. - Jeśli nie ma pieniędzy na spłatę kredytów, to ogranicza się wydatki bieżące. A proszę mi uwierzyć, że w przypadku miejskich wydatków na sport i promocję naprawdę jest co ciąć. Miejscami ocierają się one wręcz o rozrzutność.


Krzysztof Kaliński ma jednak stabilną większość w Radzie Miejskiej w Łowiczu, która zawsze popiera jego działania.
- Ta uchwała nie wnosi dla miasta żadnego ryzyka, więc na pewno ją poprę - uważa Jacek Haczykowski, radny z koalicji rządzącej UM w Łowiczu.
- Czasem trzeba pożyczyć pieniądze na spłatę pożyczek, aby móc nadal inwestować.


Ostatecznie zaciągnięcie kredytu na kredy poparło 16 radnych, troje było przeciw, a dwie osoby wstrzymały się od głosu.


Na koniec tego roku zadłużenie miasta będzie wynosić ok. 22,9 mln zł. W grudniu 2011 roku Łowicz miał na minusie ponad 26,6 mln zł. Spadek zadłużenia wiąże się z opisywaną wyżej sprzedażą miejskich gruntów. 
Mocno niepokojące jest jednak to, że z roku na rok wzrastają koszty obsługi miejskiego zadłużenia, czyli odsetki, które zarabiają banki pożyczające ratuszowi pieniądze.


W 2007 roku, który był pierwszym w burmistrzowskiej karierze Krzysztofa Kalińskie-go, kredytowe odsetki kosztowały ratusz ponad 182 tys. zł. Rok później była to już kwota 308 tys. zł. Dwa lata później roczne odsetki wzrosły do ponad 657 tys. zł, a dwa lata temu wynosiły już ponad 774 tys. zł.
Obsługa miejskiego zadłużenia w ubiegłym roku kosztowała podatników ponad milion zł. W tym ma być to kwota ponad 1,1 mln złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto