ZUK rozkopał ścieżkę rowerową. Łowiczanie skarżą się, że jej nie odtworzono

- Co to za ścieżka rowerowa, którą trzeba omijać asfaltem, bo dziecko ma problem przejechać przez nią rowerkiem - mówi zbulwersowana mama czteroletniego Jasia z osiedla Bratkowice.
- Miało być bezpiecznie, a rolkarze wjeżdżają na jezdnię, którą z dużą prędkością jeżdżą samochody - dodaje inna użytkowniczka ścieżki rowerowej, którą co weekend porusza się kilka tysięcy osób.
Tadeusz Dutkiewicz, zastępca dyrektora ZUK w Łowiczu poinformował nas, że ścieżka pieszo-rowerowa została częściowo rozebrana podczas budowy kanalizacji deszczowej w utwardzanej obecnie ul. Bursztynowej.
- Nawał pracy i braki kadrowe spowodowały to, że nie położyliśmy tam kostki brukowej - mówi wicedyrektor łowickiego ZUK. - Jeżeli pogoda pozwoli, to ścieżka zostanie odtworzona w połowie października.
Mieszkańcy Bratkowic nie mogą się także doczekać położenia asfaltu na uszkodzonym przez ZUK fragmencie ulicy Topolowej. Przedstawiciel miejskiego zakładu budżetowego zapewnia, że ten i podobne ubytki drogowe zostaną zalane masą asfaltową do połowy przyszłego miesiąca.