- Porzucenie zwierzęcia w naszym prawodawstwie jest tożsame ze znęcaniem się nad nim - mówi Tomasz Świątkowski, wiceprezes ŁTPN. - Właściciela suki nie było przez trzy tygodnie, co potwierdzili nam świadkowie, a uwiązana na łańcuchu wygłodzona suka oszczeniła się i zdechła prawdopodobnie z powodu zakażenia organizmu.
O wycieńczonym zwierzęciu Urząd Gminy Łowicz powiadomiła jedna z mieszkanek, która po kryjomu dokarmiała psa. Na miejsce wezwano lekarza weterynarii, który zabrał słaniającą się na łapach sukę. Zwierzę po paru dniach zdechło, a ślepe jeszcze szczeniaki zostały uśpione.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Łowiczu.
Więcej na ten temat w czwartkowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego'.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?