- Mieszkańcy Łowicza nie mają miejsca, w którym mogą po pracy zrelaksować się nad wodą - przypomina Kamil Sobol, szef Łowickiej Akademii Sportu, a zarazem orędownik powstania rekreacyjnego miejsca nad Bzurą. - W ciągu miesiąca udało nam się zebrać 3,2 tys. głosów poparcia tej inwestycji na Facebooku oraz 2 tys. fizycznych podpisów.
Szef ŁAS podkreśla, że wiele osób szukając miejsca do odpoczynku jeździ do Guźni. Dzikie kąpielisko w zalanej wodą żwirowni co roku zbiera jednak śmiertelne żniwo. - Plaża nad rzeką była przed wojną oraz po jej zakończeniu - przypomina mieszkaniec Łowicza. - Mam jednak wrażenie, że burmistrz Krzysztof Kaliński pochodzi do tematu z dystansem, bo to nie jego pomysł.
Szef miejskiego samorządu w Łowiczu zapewnia, że miasto jest zainteresowane dalszym ożywianiem rekreacji nad Bzurą. - Większość ludzi mówiąc "plaża" ma jednak na myśli "kąpielisko", a nie chcemy na siebie brać odpowiedzialności za ludzi, którzy kapią się w Bzurze - twierdzi Krzysztof Kaliński. - Widzimy natomiast w tym miejscu tylko plażę, którą może uda się utworzyć jeszcze w tym roku. Czynimy szerokie starania, aby stało się to możliwe.
Więcej na ten temat w czwartkowym (18 czerwca) wydaniu "Dziennika Łódzkiego".
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?