Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwesty PTTK pod lupą ratusza

Rafał Klepczarek
Łowicki oddział PTTK co roku organizuje jesienią zbiórkę pieniędzy na ratowanie zabytkowych grobów. Dwie pierwsze kwesty zostały skontrolowane przez miasto. Okazało się, że nie wszystko odbywało się tak, jak powinno.

Na polecenie władz Łowicza Agnieszka Sznicer, główny specjalista ds. kontroli UM zainteresowała się zbiórkami pieniędzy, które odbywały się w latach 2010-2011 . Trzy lata temu wolontariusze PTTK zebrali pod cmentarzami na łowickich Bratkowicach oraz przy ul. Blich ponad 8,3 tys. zł. Rok później była to już kwota ponad 13,6 tys. zł, a ostatnio w listopadzie do puszek kwestarzy trafiło ponad 1 tys. zł mniej.
- Za te pieniądze już odrestaurowaliśmy pięć nagrobków na obu cmentarzach, a niebawem będziemy zastanawiać się, na co przeznaczyć pieniądze, które jeszcze posiadamy - informuje Jacek Rybus, były już prezes koła przewodników PTTK.
Miejska kontrola wykazała jednak kilkanaście mniej lub bardziej istotnych uchybień, do których doszło podczas dwóch pierwszych zbiórek. Przedstawiciel PTTK bagatelizuje je i zapewnia, że nie stało się nic złego.
Co natomiast ustaliła kontrolerka? Stwierdziła, iż w czasie zbiórek datków w latach 2010-2011 nie było protokołów z otwarcia puszek oraz liczenia zebranych pieniędzy. Jedynym dowodem na to, ile zebrano pieniędzy było sprawozdanie zawierające ogólną kwotę datków i podpisy liczących je osób.
Urzędniczka ujawniła też, że komisja kwestarska, która zajmuje się decydowaniem, na co przeznaczone zostaną pieniądze ze zbiórki, działa nieformalnie. W jej skład wchodzą m.in. proboszczowie parafii, przy których nekropoliach odbywa się kwesta, przedstawiciele PTTK oraz burmistrz Łowicza. Nie ma jednak żadnej dokumentacji potwierdzającej pracę tej komisji.
- Powołując komisję miałem na uwadze to, aby także inni współtworzyli kwestę oraz decydowali o przeznaczeniu zebranych funduszy - twierdzi Jacek Rybus. - Nie nastąpiło jednak formalne powołanie do życia tego organu, a co za tym idzie nasze spotkania nie były protokołowane.
Pracownica ratusza wychwyciła też, że umowa dotycząca renowacji jednego z nagrobków została zawarta przez PTTK w sposób nieprawidłowy. Brak w niej zapisu mówiącego, że wynagrodzenie będzie płatne po otrzymaniu rachunku. Z kolei kwota usługi podana została netto, a mimo to nie doliczono do niej podatku VAT. Kontrolująca zwróciła też uwagę na to, że w listopadzie 2011 roku z zebranych podczas kwesty pieniędzy na konto PTTK przelano 164 zł. - Sprawa jest bardzo prosta - uważa przewodnik PTTK. - Dwukrotnie z naszego konta zapłaciliśmy po 82 zł za wydanie przez burmistrza Łowicza zezwolenia na kwestę. Po jej zakończenia taką samą kwotę przelaliśmy na nasze konto.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto