Wiatraki podzieliły wieś


Władze gminy Kocierzew Południowy od 25 września do 9 października zorganizowały kilka spotkań, na których mieszkańcy wsi mogli wypowiedzieć się w sprawie planów pomorskiej spółki. Chce ona postawić jedenaście turbin wiatrowych. Dziewięć w okolicach Lipnic, a dwie w sąsiedztwie Lenartowa.

Konsultacje przeprowadzono jedynie w tych sołectwach, których dotyczą inwestycyjne plany. W Lipnicach, Wiciu, Jeziorku, Gągolinie Zachodnim, Gągolinie Północnym, Kocierzewie Południowym i Kocie-rzewie Północnym uprawnione do głosowania były 1.434 osoby. Na sołeckich zebraniach pojawiło się ich zaledwie 87. To niewiele ponad 6 proc. z ogólnej liczby osób, które miały prawo zabrać głos.

Za budową głosowało 64,37 proc. biorących udział w konsultacjach, 32,18 proc. było na "nie", a 3,45 proc. ich uczestników oddało nieważne głosy. Reasumując, większość mieszkańców okolic Lipnic nie chce turbin, a ich sąsiedzi z rejonu Lenartowa godzą się na tę inwestycję.

Jako pierwsi na ten temat dyskutowali mieszkańcy Gągolina Zachodniego i Gągolina Płn. Z pierwszego sołectwa na 63 osoby uprawnione do wzięcia udziału w konsultacjach w remizie pojawiła się tylko jedna. Poparła ona budowę wiatraków. W przypadku drugiej wsi w głosowaniu wzięło udział pięć osób na 103 uprawnione. Czterech mieszkańców wsi chce wiatraki, a jedna im się sprzeciwia.

Budowę turbin wiatrowych poparli też mieszkańcy Jeziorka. Na 210 uprawionych osób wypowiedziało się w tej sprawie pięć i wszystkie były za powstaniem farm wiatrowych. Podobnie było w Lenartowie. W głosowaniu wzięło udział dziewięć na 106 uprawnionych osób. Siedem poparło wiatraki, a dwie były przeciwko. Z kolei w Wiciu na 251 osób uprawnionych do głosowania w konsultacjach wzięło udział jedenaście. Dziewięć było za turbinami, a jedna im się sprzeciwia. Do urny trafił też jeden głos nieważny.

Na inwestycję, która ma przynieść profity gminie i części rolników, godzą się także mieszkańcy Kocierzewa Południowego. Na 298 uprawnionych osób do urn poszło 16. 13 opowiedziało się za budową turbin wiatrowych, dwie były odmiennego zdania, a jedna oddała nieważny głos. Tylko w dwu sołectwach konsultacje zakończyły się wygraną przeciwników wiatraków. Chodzi tu o Lipnice i Kocierzew Północny. Z pierwszej wsi w konsultacjach wzięły udział 32 osoby ze 174 uprawnionych. "Tak" dla elektrowni wiatrowych zaznaczyło 14 głosujących, a "nie" - 17. Oddano także jeden głos nieważny.
W Kocierzewie Płn. do urny poszło osiem z 229 uprawnionych do głosowania osób. Za były trzy, a przeciwko planom pomorskiej spółki pięć osób.

Wójt Grzegorz Stefański 11 października zapowiedział, że w ciągu 2-3 tygodni odbędzie się wspólne posiedzenie komisji działających przy Radzie Gminy w Kocierzewie Płd.
- Po analizie wyników konsultacji podjęta zostanie decyzja, czy przystępujemy do zmiany przestrzennego planu zagospodarowania gminy pod potrzeby spółki, która chce postawić wiatraki - mówi Zbigniew Żaczek, sekretarz gminy Kocierzew Płd.
Na czwartkowej sesji odczytano pismo, które rankiem tego samego dnia złożył w urzędzie radny gminny z Lipnic. Dariusz Pietrzak bez podawania przyczyn zrzekł się miejsca w radzie. Radny sprzeciwiający się budowie elektrowni wiatrowych w Lipnicach w rozmowie z nami przyznał, że jednym z powodów tej decyzji jest rozłam w jego rodzimym sołectwie. Uważa on, że źle się stało, iż sołeckie spotkanie odbyło się już po podpisaniu umów dzierżawy przez rolników, którzy godzą się na to, aby na ich gruntach stanęły wiatraki.