Duża część sześciolatków, które we wrześniu obowiązkowo powinny trafić do pierwszych klas szkół podstawowych, pozostanie jednak w przedszkolach. Stanie się tak za sprawą rodziców, którzy - w obawie, że ich dzieci nie poradzą sobie z nauką w szkole - starają się o odroczenie tego obowiązku, składając w poradniach psychologiczno-pedagogicznych wnioski o przebadanie ich pociech i wydanie opinii, że nie są jeszcze gotowe do zasiadania w szkolnej ławie. Przez poradnie zatem przewijają się setki maluchów, urodzonych w pierwszej połowie 2008 r.
- Przebadaliśmy już ponad setkę dzieci i większość z nich otrzymała odroczenie obowiązku szkolnego - informuje Agata Malik, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Rawie Mazowieckiej. - Można zatem wnioskować, że spostrzeżenia rodziców, dotyczące przygotowania dzieci do szkoły, w znaczącej części potwierdziły się.
Podobną liczbę sześciolatków przebadała poradnia w Łowiczu.
- Do tej pory wydaliśmy około 30 odroczeń - mówi dyrektor Beata Świeszkowska. - Ale badania ciągle trwają i niewykluczone, że będziemy je prowadzić jeszcze we wrześniu. Kwalifikujemy dziecko do odroczenia, jeśli dojdziemy do wniosku, że pomimo pomocy rodziny i szkoły, nie poradzi sobie w pierwszej klasie. Głównym powodem jest opóźniony rozwój mowy.
Do poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Skierniewicach rodzice również złożyli około stu wniosków o odroczenie obowiązku szkolnego.
- Zdarzali się jednak rodzice, którzy po pewnym czasie wycofywali swoje zgłoszenia - informuje Arkadiusz Kopczewski, rzecznik urzędu miasta. - Badania dzieci będą trwały do końca sierpnia i w tej chwili trudno ustalić, ilu sześcioletnich kandydatów do szkoły uzyskało już odroczenie.
Badania sześciolatków zostały poprzedzone kontrolą szkół podstawowych pod kątem ich przygotowania do przyjęcia w swoje mury młodszych niż zwykle uczniów.
- Skontrolowaliśmy 96 szkół w powiecie skierniewickim, rawskim i łowickim, a więc wszystkie placówki publiczne - mówi Mirosława Nowacka, dyrektor skierniewickiej delegatury Kuratorium Oświaty w Łodzi. - Wydaliśmy 6 zaleceń pokontrolnych. Jedno dotyczyło braku kwalifikacji nauczyciela, a w pozostałych przypadkach chodziło o brak opieki świetlicowej.
Dyrektor Nowacka stwierdza, że szkoły generalnie są nieźle przygotowane na przyjęcie sześciolatków. Zwłaszcza, że wiele samorządów postanowiło skorzystać z dotacji unijnych, przeznaczonych na budowę przyszkolnych placów zabaw. Tak jest na przykład w przypadku gminy Skierniewice i gminy Rawa Mazowiecka.
- Otrzymaliśmy ok. 500 tys. zł na budowę pięciu placów zabaw przy wszystkich szkołach w naszej gminie - mówi Magdalena Karnowska z gminy Rawa Mazowiecka. - Ogłosiliśmy już przetarg na ich wykonanie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?