Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podobno palić w piecach można wszystkim, ale… W Skierniewicach palili w piecu marihuaną

Natalia Zwolińska
Natalia Zwolińska
W ostatnich dniach policjanci z komendy miejskiej w Skierniewicach mocno uderzyli w przestępczość narkotykowa w mieście i powiecie. Jednak pomysłowość przestępców nie zna granic. Wszystko po to by uniknąć kary.

Nerwowe zachowanie może zainteresować policjantów

Do pierwszego z zatrzymania doszło w czwartek, 2 listopada. Policjantów zainteresował stojący na jednym z pozamiejskich parkingów samochód. Był w nim mężczyzna, który podczas rozmowy z funkcjonariuszami tak się zdenerwował, że zaczęły mu drżeć ręce. Wzbudziło to podejrzenia policjantów i postanowili przeszukać zarówno mężczyznę, jak i jego samochód.

- Trzydziestolatek z powiatu skierniewickiego w kieszeni miał torebkę z zielonym suszem, natomiast w pojeździe znajdował się słoik z taką samą zawartością. Mężczyzna został zatrzymany – informuje starsza sierżant Aneta Placek-Nowak, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Skierniewicach.

Czym palili w piecu można było wyczuć z daleka...

Policjanci postanowili przeszukać dom, w którym mieszka 30-latek. Już podjeżdżając pod dom poczuli zapach, który jest bardzo specyficzny… Był to silny zapach palonej marihuany.

- Na posesji znajdowały się dwie osoby, które próbowały utrudnić policjantom czynności przeszukania, twierdząc, że mundurowi nie mają do tego prawa. Funkcjonariusze przeszukując piwnice ujawnili piec, w którym paliły się już rośliny konopi indyjskiej – mówi Aneta Placek-Nowak.

Zamiast przetworów na zimę...

W domu znaleziono jeszcze 11 słoików wypełnionych suszem. Natomiast na poddaszu budynku wykryto specjalistyczny sprzęt do uprawy konopi.

- Obecni na miejscu 30-letnia kobieta i 31-letni mężczyzna zostali również zatrzymani. Zabezpieczone środki zostały poddane wstępnym badaniom, co potwierdziło, że jest to marihuana. Łączna waga narkotyków to prawie 300 gramów – mówi oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Skierniewicach.

Teraz wszystkim grozi więzienie

30-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Sąd zastosował wobec mężczyzny trzy miesiące aresztu. Natomiast pozostałe osoby usłyszały zarzut zacierania śladów. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Na tym nie koniec zatrzymań

Już dwa dni później, 4 listopada, kolejny mężczyzna zwrócił uwagę skierniewickich policjantów. Na widok mundurowych w radiowozie nagle zmienił kierunek marszu i wyrzucił coś na jezdnię. Policjanci od razu zainteresowali się mężczyzną.

- Okazało się, że w saszetce posiadał łącznie 35 zawiniątek z białym proszkiem oraz suszem roślinnym. U 22-letniego mieszkańca ze Skierniewic mundurowi zabezpieczyli prawie 40 gramów narkotyków – mówi Aneta Placek-Nowak.

22-letni skierniewiczanin został zatrzymany, a w poniedziałek, 6 listopada, usłyszał prokuratorskie zarzuty. Odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków, za co grozi mu do 10 lat więzienia.

Podobno palić w piecach można wszystkim, ale… W Skierniewica...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto