Mający problem z nogami mieszkaniec Łowicza był posiadaczem karty parkingowej, która pozwalała mu parkować na miejscach dla niepełnosprawnych. Gdy kilka lat temu zmienił się wzór niebieskiej karty, zaczął się ubiegać o jej wymianę. - W łowickim wydziale komunikacji bezprawnie wysłano mnie na badania kwalifikacyjne do Łodzi - opowiada Edward Dąbrowski .
Pan Edward nie wykonał badań w narzuconym mu przez urzędników terminie i w 2008 roku stracił prawo jazdy kat. B.
- Nie tak dawno wpadł mi w ręce archiwalny numer ,,ITS" i postanowiłem ubiegać się o zwrot dokumentu, którego brak utrudnia mi mocno życie - informuje niepełnosprawny łowiczanin.
We wspomnianym artykule pisaliśmy o tym, iż łowicki wydział komunikacji kierował na badania lekarskie wszystkie osoby, które ubiegały się o wydanie niebieskiej karty parkingowej. Powiatowi urzędnicy powoływali się na przepis prawny mówiący, iż takie badanie jest przeprowadzone na podstawie otrzymania zawiadomienia powiatowego lub wojewódzkiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności. Tymczasem takie zawiadomienia w większości przypadków do starostwa nie trafiały.
Krystyna Wojciechowska, szefowa powiatowej komunikacji przypomina, że Edward Dąbrowski nie odwołał się od wcześniejszych decyzji starostwa. - Otrzyma prawo jazdy z powrotem, gdy wykona zlecone badania lekarskie - mówi dyrektorka.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?