Z policyjnego raportu wynika, że 64-latka z Warszawy zjechała renaultem laguną na pas awaryjny autostrady. Jej auto zostało zahaczone przez tira wypełnionego sprzętem elektronicznym. Ciężarowe renault zjechało do rowu. Tirem kierował 47-latek z powiatu ciechanowskiego.
- Uderzenie było tak silne, że doszło do rozszczelnienia się baku paliwa - informuje Jacek Szeligowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu. - Nasza jednostka ratownictwa chemicznego zebrała około 250 litrów oleju napędowego.
Kierująca laguną trafiła do szpitala w Skierniewicach, a prowadzący tirem odwieziony został do Brzezin. Oboje byli trzeźwi. Policja ustala okoliczności i przyczyny poniedziałkowego wypadku.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?