Na ręce Henryka Zasępy, przewodniczącego Rady Miejskiej w Łowiczu, wpłynęło pismo z KPP. Komendant Banachowicz prosi w nim radnych o podjęcie uchwały zakazującej sprzedaży alkoholu w promieniu kilometra od stadionu przy ul. Starzyńskiego, na którym łowicki drugoligowiec rozgrywa mecze piłkarskie. Zakaz miałby obowiązywać na dwie godziny przed meczem, w jego trakcie oraz dwie godziny pod zakończeniu spotkania, które policja uzna za stwarzające szczególne ryzyko zamieszek wśród kibiców.
- Gromadzący się w lokalach gastronomicznych i przed nimi nietrzeźwi kibice piłkarscy zakłócają ład i porządek publiczny, dążą do konfrontacji z kibicami drużyn przyjezdnych oraz z zabezpieczającymi mecz funkcjonariuszami policji - uważa komendant powiatowy policji w Łowiczu.
Miejscy radni do pomysłu ograniczenia sprzedaży alkoholu podczas piłkarskich spotkań odnoszą się negatywnie. - Jak taki zakaz w ogóle egzekwować? - zastanawia się radny Tadeusz Żaczek.
Radna Jolanta Głowacka uważa, że jeżeli kibicom ograniczy się możliwość zakupu alkoholu przy stadionie, to i tak kupią go gdzie indziej.
- Po co ten zakaz, skoro na meczach Pelikana jest naprawdę spokojnie - mówi radny Ryszard Szmajdziński.
Zakaz sprzedaży alkoholu przez 5-6 godzin uderzyłby finansowo w handlujących trunkami procentowymi, a objąłby przecież całe centrum Łowicza. Tuż za płotem stadionu drugoligowca działa market niemieckiej sieci Kaufland. Jarosław Kaduczak, rzecznik Kauflandu co prawda nie wypowiada się na ten temat do czasu ewentualnego wprowadzenia w życie prohibicji, ale sami pracownicy marketu nie kryją, że na pewno miałoby to wpływ na sklepowe obroty. Podobnie jest w przypadku oblężonych przez kibiców pijalni piw w tej części miasta.
Rada Miejska w Łowiczu przy zaledwie jednym głosie wstrzymującym podjęła decyzję, że nie wprowadzi pod obrady prohibicyjnej uchwały. Komendant Banachowicz zamierza jednak przekonać do tego jej członków.
- Na kilkanaście meczów, które w piłkarskiej rundzie rozgrywa Pelikan jako te, które naszym zdaniem stwarzają podwyższone ryzyko, jest zaledwie kilka - mówi Banachowicz. - Jeżeli chodzi o egzekwowanie zakazu, to oczywiście zajmie się tym policja.
Szef policji przypomina, że ustawa o organizacji imprez masowych w szczególnych przypadkach zabrania sprzedaży nawet najsłabszego, 3,5-procentowego alkoholu. Poza tym regulamin imprez sportowych nie pozwala przebywać na stadionie osobom nietrzeźwym, a praktyka bywa inna.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?