Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wymarzony start piłkarzy Pelikana Łowicz

Tomasz Imiński
Trener Piotr Stach krótko cieszył się ze zwycięstwa nad Świtem. Myśli już o kolejnym mecz z Resovią
Trener Piotr Stach krótko cieszył się ze zwycięstwa nad Świtem. Myśli już o kolejnym mecz z Resovią
Dwa mecze, sześć zdobytych punktów, pięć strzelonych bramek i żadnej straconej. Taki jest wiosenny dorobek Pelikana Łowicz.

Drużyna prowadzona przez Piotra Stacha pewnym krokiem zmierza do utrzymania się w II lidze. Oby tak dalej!

Goście przyjechali do Łowicza po trzy punkty. Nie od dziś przecież wiadomo, że działacze Świtu Nowy Dwór myślą o awansie do I ligi. Z kolei Pelikan ma w tym sezonie jeden cel. Utrzymanie się w lidze. Nic więc dziwnego, że przed meczem większość obserwatorów większe szanse dawała piłkarzom z Nowego Dworu.

To jednak Pelikan był we wczorajszym spotkaniu zespołem o klasę lepszym.

Już w 5 minucie bramkarz Bartłomiej Fogler sfaulował Konrada Koźmińskiego, a pewnym wykonawcą rzutu karnego okazał się Łukasz Janczarek.

To był pierwszy cios Pelikana, po którym goście próbowali się jeszcze podnieść. W 8 minucie Witold Sabela obronił strzał pomocnika Świtu. Dwie minuty później Pelikan prowadził już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Konrad Koźmiński (asysta Krzysztofa Zaremby).

Drugi cios Pelikana był mocniejszy, ale Świt nie dawał za wygraną. Mecz był bardzo ciekawy. Szybki. Obaj bramkarze mieli pełne ręce roboty. Po stronie Pelikana swoje okazje mieli Krzysztof Zaremba i Wojciech Mordzakowski. Z kolei Witold Sabela obronił strzał Szymona Lewickiego.

Pierwsza połowa rozgrzała kibiców do czerwoności. W drugiej części spotkania było równie ciekawie.

W 53 minucie trzeciego gola dla Pelikana zdobył Zaremba. Po tym ciosie Świt już się nie podniósł. Goście niby próbowali atakować, ale robili to trochę bez przekonania. A gdy nawet dochodzili do pozycji strzeleckich, to w bramce Pelikana świetną formę prezentował Witold Sabela (to drugi z rzędu kapitalny występ łowickiego bramkarza).

W 81 minucie Łukasz Janczarek wyłożył piłkę Michałowi Łochowskiemu i Pelikan prowadził już 4:0. To był prawdziowy pogrom jednego z kandydatów do awansu.
To wspaniałe zwycięstwo, które Piotr Stach ocenił krótko. - Piłkarze zaprezentowali kawałek dobrego futbolu - stwierdził.

Łowiczanie po raz kolejny udowodnili, że II liga im się należy. Trenerowi i działaczom udało się zbudować ciekawy zespół. Żeby jeszcze tylko kadra była trochę liczniejsza. Piotr Stach ma obecnie do dyspozycji 18 graczy. Pelikan musi starać się więc zdobywać punkty póki wszyscy piłkarze są zdrowi i nie mają kar za kartki.

- Zwycięstwo nad Świtem Nowy Dwór Mazowiecki było dla nas niezwykle ważne. Z drużyny zeszło napięcie. Dni poprzedzające to spotkanie były dość nerwowe - uważa Piotr Stach. - Cieszymy się zarówno z wyniku, jak i z gry. Przed nami jednak daleka droga do utrzymania się w II lidze.

W poniedziałek łowiczanie będą mieć odnowę biologiczną. Przygotowania do sobotniego (3 kwietnia) wyjazdowego meczu z Resovią rozpoczną się we wtorek. To będzie kolejny bardzo ważny mecz Pelikana.

Pelikan Łowicz - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 4:0 (2:0)

Gole: 1:0 - Łukasz Janczarek (5, karny), 2:0 - Konrad Koźmiński (10), 3:0 - Krzysztof Zaremba (53), 4:0 - Michał Łochowski (81).

Pelikan Łowicz: Sabela - Krysiński, Brodecki, Marcinkiewicz, Szymura - Janczarek, Łochowski, Chmiel (85, Gamla), Mordzakowski (76, Gawlik) - Koźmiński (72, Bryk), Zaremba (87, Kosiorek). Trener: Piotr Stach.

Świt Nowy Dwór Mazowiecki: Fogler - Lendzion, (58, Galicki), Reginis, Drwęcki, Wojtczak, Maślanka, Lewicki (58, Gurzęda), Gmitrzuk, Enow, Zjawiński (84' Brzeski), Strzałkowski (69, Kończyński). Trener: Piotr Mosór.

Żółte kartki: Szymura (Pelikan) - Lendzion, Gurzęda.

Sędzia: Rafał Sawicki (Podkarpacki ZPN).

Widzów: 1 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto