- Błoto jest tak głębokie, że czasem nie jesteśmy w stanie dojechać samochodem do własnych domów - mówi jedna z mieszkanek. - Droga prowadzi do gospodarstw, w których mieszkają także małe dzieci i starsi ludzie, wymagający zewnętrznej opieki. Jeśli coś się stanie, to nie ma szans, aby przyjechała do nas karetka pogotowia ratunkowego.
Mieszkańcy twierdzą, że w okresach roztopów żwirowa droga jest po prostu nie przejezdna dla aut, a błoto po kolana utrudnia nawet ruch pieszy. - Interweniowaliśmy w tej sprawie w Urzędzie Gminy w Łyszkowicach już wiele razy - mówi mieszkanka Wrzeczka. - Każda wizyta w gminie kończy się tak samo: odprawiają nas z kwitkiem składając jedynie obietnice bez pokrycia w rzeczywistości. Nie prosimy o asfalt, a tylko o utwardzenie rzeki błota. Musimy przecież jakoś żyć, starsi dostać się do pracy, a młodsi do szkoły - dodaje rozgoryczona kobieta.
Kiedy we Wrzeczku budowano asfalt zabrakło pieniędzy, aby pociągnąć go o 400-500 metrów do ostatnich zabudowań. Gmina próbowała utwardzać drogę żwirem, ale nie zdał on egzaminu. - Doskonale zdajemy sobie sprawę z problemów mieszkańców tej części Wrzeczka - zapewnia Ola Suszkowska, pełniąca obowiązki wójta Łyszkowic. - W ubiegłym roku kupiliśmy 100 ton tłucznia, który w pierwszej kolejności pójdzie na utwardzenie tej drogi. Musimy jednak poczekać z rozpoczęciem prac do czasu, aż droga stanie się sucha, aby mógł tam wjechać ciężki sprzęt.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?