Zdzisław Pękalski, bieszczadzki malarz, poeta, rzeźbiarz o rozlicznych zainteresowaniach urodził się w 1941 roku we Lwowie, dzieciństwo spędził w Przemyślu. Swoje zainteresowania plastyczne rozwijał w Studium Nauczycielskim w Rzeszowie oraz w Instytucie Wychowania Artystycznego na UMCS w Lublinie. Od 1963 r. mieszka w Hoczwi, gdzie pracował jako nauczyciel w miejscowej szkole.
Artystę pasjonowało również kolekcjonerstwo, etnografia i archeologia. W latach 70. założył Izbę Regionalną w Hoczwi, w której pełnił rolę kustosza, konserwatora i przewodnika. Był także współzałożycielem Bieszczadzkiej Grupy Twórczej, działającej od 1978 r. Uprawiał malarstwo, rzeźbę, grafikę, poezję. W dziedzinie poezji debiutował w 1978 r. na Jarmarku Poezji o Laur „Prometeja”. Jego wiersze drukowane były w „Nowym Wyrazie, „Croscenie”, w kwartalnikach „Okolice poetów”, „Radostowa”, w almanachach Klubu Literackiego Krośnieńskiego Domu Kultury, do którego należał. Wydał tomik "Z szuflady" (2001 r.). Jest laureatem nagród: im. Franciszka Kotuli oraz Marszałka Województwa podkarpackiego.
Jego galerię w Hoczwi w powiecie leskim odwiedzały zawsze tłumy turystów, ale 8 lat to wyjątkowe miejsce opustoszało. Artysta doznał wylewu i udaru mózgu. W wyniku choroby utracił sprawność ruchową. Od tego czasu opiekuje się nim rodzina.
– Ważny jest dla nas okres, który wydarzył się po chorobie – reżyser odsłania lekko zasłonę tajemnicy nad filmem. – Chcemy pokazać, że jest możliwe, że nawet w takich sytuacjach można godnie żyć. To właśnie chcemy pokazać.
Robert Żurakowski, tak jak Zdzisław Pękalski jest rzeźbiarzem. Do pracowni w Hoczwi trafił, by poznać wielkiego bieszczadzkiego artystę.
Wielu bieszczadników przekonywało też reżysera, by nakręcił o Pękalskim kolejny film, bo jak wiadomo Żurakowski jest autorem fantastycznego filmu o twórcy schroniska „Chatka Puchatka” na Połoninie Wetlińskiej.
– Nie zastanawiam się nad tym, co jest modne, co jest na topie, ale kieruję się tym, co podpowiada mi serce – o swoich osobistych pobudkach mówi reżyser.
Film otrzymał dofinansowanie z Podkarpackiej Komisji Filmowej.
– Czeka nas olbrzymie wyzwanie, bo chcemy w tym filmie trochę poeksperymentować, będziemy wprowadzać do niego elementy teatralne – dodaje Robert Żurakowski.
Muzykę do filmu skomponuje wybitny muzyk Józef Skrzek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?