Rawa i Łowicz chcą mieć lodowiska na orlikach

O ile jednak władze Łowicza i Rawy Mazowieckiej otrzymają z ministerstwa dotację na zakup nowych ślizgawek, o tyle Skierniewice zdecydowały się taki kompleks jedynie wynająć. Władze największego miasta naszego regionu chcą w przyszłym roku rozpocząć budowę stałego lodowiska na osiedlu Widok.

Rawa Mazowiecka i Łowicz zdecydowały się wejść w ministerialny program "Biały orlik", który zakłada zakup i montaż czasowego lodowiska na istniejących już orlikach. Rawa przetarg już ogłosiła. Łowicz zrobi to lada dzień.

- Mamy nadzieję, że lodowisko ruszy najpóźniej 20 grudnia, a więc jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia - mówi Krzysztof Kaliński, burmistrz Łowicza. - Szacujemy, że cały koszt lodowiska zamknie się w kwocie 700 tysięcy złotych. Dofinansowanie z ministerstwa będzie wynosić 300 tysięcy złotych.

Podobny koszt ma mieć rawskie lodowisko. Miasto wybrało na jego lokalizację osiedle Zamkowa Wola. Dlaczego tam?

- Ponieważ na osiedlu Tatar budujemy obecnie lodowisko przy kompleksie sportowo-rekreacyjnym i basenie - wyjaśnił burmistrz Eugeniusz Góraj. - Zamkowa Wola też zasługuje na podobny obiekt. Najwcześniej sztuczne lodowisko może zostać otwarte w Skierniewicach. Nie będzie to jednak biały orlik, tylko kompleks dzierżawiony od prywatnej firmy. Przetarg wygrała, podobnie jak rok temu, firma Hefal z Wodzisławia Śląskiego. Ślizgawka ma ruszyć już 1 grudnia, a jej wynajęcie będzie kosztować 174 tysiące złotych. - Oprócz lodowiska, firma uruchomi wypożyczalnię sprzętu, przebieralnię oraz będzie zatrudniać obsługę. My zapłacimy jedynie za energię elektryczną - wyjaśnia Tomasz Przybysz, prezes pływalni. - Ceny za korzystanie z lodowiska nie będą wyższe od tych sprzed roku. Młodzież szkolna w czasie lekcji będzie wchodzić za darmo.

Dlaczego Skierniewice, przynajmniej na razie, nie zdecydowały się na zakup ślizgawki? - Uważam, że na osiedlu Widok powinna stanąć stała konstrukcja, która latem będzie miejscem spotkań chociażby rolkarzy, a zimą lodowiskiem. Wnioskujemy, by choć część pieniędzy niezbędnych do budowy takiego obiektu zapisać już w przyszłorocznym budżecie miasta - zdradza prezes Przybysz. - Biały orlik jest ciekawym pomysłem. Boję się jednak, że ciągle składana i rozkładana instalacja będzie szybko się niszczyć.

Lodowiska powstałe w ramach "Białego orlika" mają powierzchnię około 400-600 metrów kwadratowych. Dla porównania, boisko do gry w hokeja ma powierzchnię 1.800 metrów kw. Zaś lodowisko, które stanie w Skierniewicach, będzie mieć powierzchnię 800 metrów kw.