Rada powiatu przesunęła wykup obligacji

Emisja obligacji na kwotę 4,1 mln zł miała być dla starosty łowickiego Krzysztofa Figata (PSL) sposobem na zamknięcie drogiego dla samorządu powiatowego kredytu z Banku Spółdzielczego w Skierniewicach. Do konkursu ofert przystąpiły dwie instytucje bankowe chcące zająć się emisją i obsługą powiatowych obligacji. Jest to gdyńska Nordea oraz Spółdzielcza Grupa Bankowa z siedzibą w Poznaniu.
- Wybraliśmy pierwszą z ofert, gdyż była korzystniejsza z finansowego punktu widzenia – informuje Grażyna Wagner, członek Zarządu Powiatu Łowickiego.
Nordea chce na tym dwunastoletnim przedsięwzięciu zarobić 994,5 tys. zł, a jej konkurent był o ok. 39 tys. zł droższy.
Pierwotnie jednak wykup przez powiat serii A obligacji, czyli mówiąc inaczej spłata zobowiązania miała rozpocząć się w 2015 roku. Władze powiatu zaproponowały jednak dziś, 18 grudnia radnym jej przesunięcie do roku 2018 i rozłożenie na trzy lata. Przeciwna temu rozwiązaniu była opozycja (PiS, Koalicja Ziemi Łowickiej i radny z obozu burmistrza Łowicza). Radny Janusz Michalak (PiS) stwierdził nawet, że jak tak dalej pójdzie, to dług powiatu będą spłacać „nie tylko nasze dzieci, ale i wnuki”.
Opozycja została jednak przegłosowana. 13 radnych poparło zmiany zaproponowane przez rządzących powiatem, a 8 odbiera je negatywnie.
Z naszych informacji wynika, że za przesunięciem terminu spłaty stoją najnowsze wyliczenia Ewy Kotarskiej-Furman. Skarbnik powiatu uznała, że przy wcześniejszym terminarzu spłat w 2015 roku łowickie starostwo może mieć problem ze spełnieniem narzuconego przez rząd indywidualnego wskaźnika zadłużenia samorządów. Pokazuje on jaki procent dochodów jednostka samorządu terytorialnego może przeznaczyć na spłatę zadłużenia.