Michalak kontra Figat. Kolejne starcie

Przewodniczący Michalak chciał, aby nadzór prawny wojewody Jolanty Chełmińskiej zbadał legalność uchwały zarządu powiatu, który z dniem 4 marca powierzył Katarzynie Słomie funkcję dyrektora powiatowego centrum promocji. – Moim zdaniem zarząd powiatu nie może nikomu powierzyć pełnienia obowiązków dyrektora instytucji kultury, a taką jest nasze centrum – mówi Janusz Michalak. – Potwierdza to orzeczenie wojewody lubelskiego unieważniające taką decyzję jednego z zarządów powiatu, a podtrzymał je Naczelny Sąd Administracyjny.
Szef RPŁ polecił więc pracownicom biura obsługi rady powiatu przygotowanie stosownego pisma w tej sprawie i załączenia do niego uchwały zarządu powołującego Katarzynę Słomę na p.o. dyrektora centrum. – Byłem na posiedzeniu zarządu powiatu i pan starosta jedynie przeczytał uchwałę w tej sprawie, ale ja jej nie otrzymałem – dodaje Janusz Michalak, który od pracownic starostwa dowiedział się, że Krzysztof Figat „zabronił wykonania tego polecenia” i porosił o wystąpienie na piśmie w tej sprawie.
- O tych bezprawnych działaniach powiadomiłem wojewodę łódzkiego i poprosiłem o wymuszenie na panu staroście przesłania odpowiednich dokumentów i zbadanie ich legalności z urzędu, gdyż chodzi o sprawę personalną, a w przypadku braku zgodności z prawem wyboru pani Słomy pracuje ona za darmo – mówi Janusz Michalak.
Starosta Krzysztof Figat twierdzi natomiast, że skoro „pan przewodniczący jest taki skrupulatny w przestrzeganiu prawa”, to został poproszony o wystosowanie pisma w sprawie zbadania legalności uchwały władz wykonawczych powiatu łowickiego. – Po jego otrzymaniu nie będzie żadnego problemu z wysłaniem do Łodzi uchwały, której legalność jest podważana – wyjaśnia starosta Figat, który nie kryje, że w tym przypadku zastosował stare polskie porzekadło: „Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie”.
Czas pokaże jak wojewoda łódzki podejdzie do kolejnego starcia na linii J. Michalak - K. Figat.