Śledczy zainteresowali się między innymi informacją złożoną przez dyrektora Dziedzielę na ręce Tadeusza Żaczka, szefa miejskiej komisji rewizyjnej. Szef MOPS informował o swoim urzędowym dochodzeniu związanym ze skargą byłej członkini Klubu Seniora "Radość", który skupia ok. 200 starszych osób. Od niedawna jest on jednostką organizacyjną MOPS, która w skali roku dostaje od miasta 7 tysięcy złotych.
Skarżąca się dyrektorowi emerytka twierdziła, że pracownica MOPS, opiekująca się klubem, nieprawidłowo rozliczyła kwietniowy wyjazd seniorów do łódzkiego Teatru im. Jaracza. Pani D. miała pobrać od ponad 40 emerytów po 30 zł na zakup biletów. Tymczasem dyrekcja ośrodka udowodniła, iż były one o 9 złotych tańsze.
Z ustaleń poczynionych przez dyrektora Dziedzielę wynikało, iż także inne działania finansowe pani D. budzą poważne wątpliwości. W efekcie kobieta straciła pracę. Ona sama zapewniała nas, że doszło po prostu do niezamierzonej pomyłki. Teraz bada to policja, która już przesłuchała dyrektora Dzie-dzielę oraz kilka innych osób.
Anna Bieguszewska, szefowa KS "Radość", zapewnia, że w klubie seniorów nie doszło do naruszenia prawa.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?