Wśród 101 zawodników z Polski, Kasia startowała w singlu, ale zakończyła zmagania na fazie grupowej. Po dwóch pierwszych meczach (pierwszy przegrała 0:3, drugi wygrała 3:0) było wiadomo, że łyszkowiczanka musi swój mecz ostatniej szansy wygrać 3:0, albo chociaż 3:1. Przegrała go z Ukrainką Khodzyńską 1:3.
- Dałam z siebie wszytko co mogłam w tamtym momencie, trenowałam na maksa, a teraz mogę mówić, że może mogłam więcej, mocniej, szybciej, mądrzej... ale może się nie dało w tamtych chwilach? – mówi Kasia Marszał, która reprezentuje barwy IKS Warszawa.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?