Już ten rok cechowała inwestycyjna zapaść. Na inwestycje przeznaczono 14,5 mln zł, czyli blisko o 15 mln zł mniej niż rok wcześniej. W przyszłym roku będzie jeszcze gorzej. Mówi się o kwocie rzędu 7,8 mln zł.
Po wstępnej analizie finansowej dokonanej przez miejskich urzędników okazało się, że przy obecnych szacunkach pieniędzy na budowę dróg, czy inne ważkie działania po prostu nie ma. Pozostaje zaciągnięcie kredytu. Władze miasta rozważają pożyczenie 8,9 mln zł na spłatę wcześniejszych zobowiązań(7,6 mln zł) i pokrycie budżetowych braków (1,2 mln zł).
I tu zaczynają się kolejne schody. Na koniec tego roku zadłużenie Łowicza sięgnie prawie 22,9 mln zł. To co prawda o 3,5 mln zł mniej niż rok wcześniej, ale w 2013 roku miastu nie uda się znaleźć kolejnej firmy, która podobnie jak stołeczna spółka United Oilfield Services, kupi za ponad 6 mln zł miejskie grunty. A pozyskane w ten sposób fundusze przełożyły się kilka miesięcy temu na zmniejszenie miejskiego zadłużenia.
Więcej we wtorkowym „Dzienniku Łódzkim”.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?