Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZOO, Warszawa. Pijany mężczyzna na wybiegu dla niedźwiedzi. Próbował podtopić zwierzę! ''Pociągniemy go do odpowiedzialności''

Martyna Konieczek
Martyna Konieczek
Wojciech Gadomski/archiwum
Już drugiego dnia po ponownym otwarciu warszawskiego zoo na wybieg dla niedźwiedzi wtargnął pijany 23-latek. Przedostał się tam, pokonując barierki od strony Alei Solidarności. W internecie krąży filmik, na którym widać, że w pewnym momencie mężczyzna miał próbować podtopić niedźwiedzia. 23-latek trafił już w ręce funkcjonariuszy, a warszawskie ZOO zapewnia, że ''podejmie wszelkie kroki prawne, by pociągnąć do odpowiedzialności sprawcę''. Szczegóły poniżej.

Wtargnął na wybieg dla niedźwiedzi i próbował podtapiać zwierzę

W czwartek, 21 maja, około 11.30 mężczyzna wtargnął na wybieg dla niedźwiedzi w warszawskim zoo. Jak widać na filmiku, który krąży w sieci, 23-latek w pewnym momencie miał próbować podtopić niedźwiedzia. Później, gdy zwierzę w swojej obronie zaczęło zachowywać się agresywnie, mężczyzna uciekł na skałę.

Na miejsce przyjechała policja i straż pożarna, a także opiekunowie niedźwiedzi i lekarz weterynarii. Prowadzące czynności służby kontaktowały się z pracownikami ogrodu konsultując najbezpieczniejszy sposób odseparowania niedźwiedzia od człowieka. Po pewnym czasie intruza udało się straży pożarnej bezpiecznie ewakuować przy pomocy podnośnika koszowego.

Fragment tego niebezpiecznego zdarzenia możecie obejrzeć na filmiku poniżej:

Okazało się, że 23-latek był pod wpływem alkoholu. Pijanego mężczyznę przewieziono do szpitala, ponieważ miał niewielkie zadrapania, a stamtąd na komendę.

Jak przekazała nam Anna Karczewska, rzeczniczka warszawskiego ogrodu zoologicznego, Sabina - bo tak nazywa się stara niedźwiedzica, która została napadnięta na swoim wybiegu - fizycznie wyszła z tego zdarzenia bez szwanku, ale jest mocno zestresowana.

- Jest niedźwiedziem o przeszłości cyrkowej i do obecności ludzi jest przyzwyczajona, jednak absolutnie nie spodziewała się ataku ze strony człowieka. Po zdarzeniu dochodzi do siebie siedząc w wodzie i porykując nerwowo. Zajmują się nią troskliwi opiekunowie - przekazała nam Anna Karczewska.

I dodała: Policja powinna z urzędu wszcząć dochodzenie o znęcanie się nad zwierzętami i zakłócanie porządku publicznego. Warszawskie ZOO podejmie wszelkie kroki prawne związane z tym zdarzeniem, by pociągnąć do odpowiedzialności sprawcę. Zwierzęta były narażone na niebezpieczeństwo i został zakłócony ich komfort psychiczny.

POLECAMY TEŻ:


Zobaczcie też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto