Mieszkańcy Łowicza tłumnie odwiedzający park nad Bzurą, są zbulwersowani. Zwałami piachu zasypano aleję spacerową biegnącą wzdłuż wału przeciwpowodziowego. Pod ziemią częściowo znalazły się też ławki i kosze na śmieci, które kosztowały wiele tysięcy złotych. Ratusz twierdzi, że to... celowe działanie.
- Jak to wygląda! - denerwuje się Marek Okraska, spotkany przez nas na miejskich błoniach. - Najpierw wydaliśmy mnóstwo pieniędzy na remont parku, a potem ktoś go bezmyślnie dewastuje.
Grzegorz Pełka, naczelnik miejskiego wydziału inwestycji uspokaja. - Aleja wraz z ławkami i koszami zostanie całkowicie odtworzona - zapewnia naczelnik Pełka. - Wykonane przez nas dodatkowe pomiary wykazały, że pierwotnie umiejscowiono tę inwestycję za nisko.
"Polska Dziennik Łódzki" dokładnie to samo napisał już na początku ubiegłego roku, gdy wysokie wody gruntowe zaczęły zalewać odnowione błonie w okolicach wału przeciwpowodziowego. Władze Łowicza domówiły się z kutnowską firmą Trakt, która modernizowała park nad Bzurą, że w ramach rękojmi podniesie ona teren przy wale o ok. 40 cm. Po tym zabiegu odtworzona zostanie zasypana aleja. Ma to nastąpić do połowy maja.
- To polska bezmyślność - ocenia Cezary Szczepanik z Łowicza. - Można było to zrobić od razu, bo od lat wiadomo było, że woda często zalewa tę część błoni nad Bzurą.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
