Zapytaliśmy mieszkańców Górek, czy chcą świątyni. Większość jest na "nie"

Na Górkach wrze. Część z 2,5 tysiąca mieszkańców tej największej łowickiej dzielnicy domków jednorodzinnych kategorycznie sprzeciwia się budowie świątyni. Ma się ona stać centrum nowej parafii, którą chcą do życia powołać władze kościelne diecezji łowickiej. Parafialny kościół oraz ośrodek duszpasterski, który tworzy, z polecenia łowickiego biskupa Andrzeja F. Dziuby, ks. Marek Kania. Ma zostać usytuowany niedaleko obecnego pawilonu PSS "Społem". Nowa parafia ma objąć Górki oraz ościenne wsie.

Wyrazem negatywnego stanowiska części mieszkańców wobec nowej świątyni są dwa wnioski złożone przez zarząd osiedlowy Górek.

- Poprosiliśmy władze miasta o podjęcie uchwały w sprawie konsultacji społecznych, które zdecydują o przyszłości tego terenu - informuje Krzysztof Janicki, szef zarządu osiedlowego Górek, będący przeciwnikiem budowy kościoła przy ul. Łęczyckiej. - Domagamy się też zmiany przeznaczenia tego terenu z sakralnego na usługowo-socjalny.

Zarząd osiedlowy pierwotnie chciał prosić ratusz o przeprowadzenie referendum w tej dzielnicy. Okazało się jednak, że byłby to koszt rzędu 55-70 tys. zł, gdyż referendalne pytanie musiałoby być zadane wszystkim łowiczanom. Stanęło więc na konsultacjach społecznych.

Radni z komisji społecznej, którzy poparli ten pomysł jednogłośnie, chcą, aby konsultacje były na Górkach przeprowadzone w formie pisemnej ankiety. Jeśli pomysł ten poprze 29 grudnia cała Rada Miejska w Łowiczu, to ponad 1,8 tys. pełnoletnich mieszkańców tej dzielnicy Łowicza będzie mogło odpowiedzieć na pytanie, czy popiera zmianę przeznaczenia miejskich gruntów z sakralnego na usługowy i socjalny.

- Aby konsultacje społeczne były ważne, musi w nich wziąć udział co najmniej 200 osób - mówi o projekcie uchwały sekretarz miasta Maria Więckowska. - Ich wyniki nie będą jednak wiążące dla Rady Miasta.

Krzysztof Janicki uważa, że weźmie w nich udział około 400 osób, z których większość będzie przeciwna budowie nowej świątyni. - Zdania są oczywiście podzielone, ale większość ludzi, z którymi rozmawiałem, wolałaby tam jakiś obiekt sportowy z zapleczem socjalnym - twierdzi Janicki.

Burmistrz Kaliński twierdzi, że wyniki konsultacji przedstawi radzie. To radni podejmą decyzję o dalszym losie miejskich terenów, które warte są kilkaset tysięcy złotych, a które chcą pozyskać władze kościelne. - Z tego co dowiedziałem się w ratuszu, to diecezja liczy, na przejęcie tych gruntów za darmo lub za symboliczną opłatą - twierdzi Janicki.
Nie potwierdza tego ks. Paweł Karpiński, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej Łowickiej. - W świetle (...) przepisów prawa możliwe jest przekazanie działki w wieczyste użytkowanie bądź sprzedaż - napisał nam ksiądz Karpiński wnioskując o sprostowanie tej informacji.

My natomiast przeprowadziliśmy własne minikonsultacje społeczne na osiedlu Górki. W piątek, 23 grudnia, zapytaliśmy 50 dorosłych mieszkańców tej dzielnicy Łowicza, czy chcą, aby sporny teren pełnił funkcje sakralne, czy też nie. Zdecydowana większość respondentów, bo aż 36, była temu przeciwna. Sześć osób widzi w tym miejscu nową świątynię, a osiem zajęło stanowisko neutralne. Oczywiście nie są to wyniki wiążące i nie muszą potwierdzić się podczas miejskich konsultacji.