Konserwator zabytków wystąpił do władz Łowicza o zniesienie ochrony wiązu szypułkowego, który w obwodzie ma ponad trzy metry. Ogromne drzewo, które szacunkowo ma 60-80 lat, zagraża nie tylko grobom, ale także opiekującym się nimi ludziom. Z tego też powodu wierni oraz administracja parafii rzymskokatolickiej pod wezwaniem św. Ducha poprosili o pomoc konserwatora zabytków.
Władze miasta wysłały specjalistów, którzy stwierdzili, że drzewo u podstawy pnia ma widoczne ubytki oraz ślady spróchnienia. Wobec stwierdzonego stanu wiązu, który zabytkiem przyrody został w połowie lat 80. ubiegłego wieku, uznano, że utracił on wartości przyrodnicze. Gdy uprawomocni się decyzja władz miasta, drzewo zniknie z panoramy cmentarza na os. Bratkowice. Nie widzi ku temu przeciwskazań także Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Łodzi.
Osoby odwiedzające groby bliskich na cmentarzu usytuowanym na os. Bratkowice skarżą się też na rozpadający się mur cmentarny.
- W każdej chwili może on runąć na osoby przechodzące ulicą Kamienną - mówi mieszkanka pobliskiego bloku.
Miejscy urzędnicy będą interweniować w tej sprawie u proboszcza parafii pw. św. Ducha - ks. Władysława Moczarskiego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?