Na wniosek obrońcy oskarżonej znaczna część procesu odbyła się z wyłączeniem jawności. Stało się tak dlatego, gdyż sąd przesłuchiwał dwie biegłe sądowe z zakresu psychiatrii, a ich zeznania dotyczyły stanu zdrowia Beaty J. Adwokat Beaty J. wnioskował o powołanie innego zespołu biegłych.
Sędzia Małgorzata Szubert-Fiałkowska zapowiedziała, że na kolejnej rozprawie chce zakończyć wyrokiem ciągnący się proces byłej dyrektorki. Miało się to stać 20 grudnia, ale na prośbę oskarżonej rozprawę odroczono do 12 stycznia przyszłego roku.
null
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?