Wyniki naboru wniosków złożonych do Lokalnej Grupy Działania „Ziemia Łowicka” wzbudzają kontrowersje

Do sfinansowania wybrano między innymi wnioski złożone przez rodzinę byłego starosty, wicestarostę oraz firmę, w której pracuje wiceprezes LGD „Ziemia Łowicka” - informuje oburzony czytelnik. - A przecież władze powiatu łowickiego w osobach starosty i jego zastępcy miały wpływ na LGD „ZŁ”, gdyż w jego skład wchodziło powiatowe centrum promocji.

Dariusz Reczulski, prezes „ZŁ” twierdzi, że nie było formalnych przeszkód, aby osoby te złożyły wnioski o finansowe wsparcie. Beata Miazek, przewodnicząca 15-osobowej rady decyzyjnej LGD dodaje, iż każdy mógł złożyć wniosek, a oceniano jego zasadność, a nie wnioskodawcę.

O cóż tyle hałasu? Lokalna Grupa Działania „ZŁ” została utworzona parę lat temu przez osiem samorządów gminnych (z Bielaw, Chąśna, Domaniewic, Kiernozi, Kocierzewa Płd., Łowicza, Nieborowa i Zdun) z powiatu łowickiego. Jej „celem jest pozyskiwanie środków unijnych na działania służące rozwojowi terenów wiejskich”. Do grudnia ubiegłego roku członkiem LGD „ZŁ” było powiatowe centrum promocji, które w zarządzie grupy reprezentował starosta Krzysztof Figat (PSL). W nowej kadencji na stanowisku starosty zastąpił go Marcin Kosiorek (PiS). Było to skutkiem tego, iż PiS wespół z przedstawicielami Kukiz’15 objęli rządy w Starostwie Powiatowym w Łowiczu. Pod koniec listopada od władzy odsunięta została więc koalicja PSL, Platformy Obywatelskiej oraz Porozumienia Łowickiego. Nowe władze podjęły decyzję o wycofaniu powiatowej placówki z LGD „ZŁ”, a także niechętnie odnoszą się do propozycji wejścia w struktury tej grupy.

Krzysztof Figat przestał być członkiem władz „ZŁ” w połowie grudnia 2018 roku. Kilka dni później, 21 grudniu ogłoszono nabór wniosków o finansowe wsparcie w dwu kategoriach: podejmowania i rozwijania działalności gospodarczej.

Na początku lutego LGD „ZŁ” ogłosiła listę wniosków wybranych do finansowania. Zostaną one przedłożone do ostatecznej oceny w Urzędzie Marszałkowskim w Łodzi.Wśród nich znalazły się wnioski złożone przez żonę i córkę Krzysztofa Figata (prowadzona przez nie firma ma szansę na prawie 100 tys. zł na zakup wagi samochodowej), byłego wicestarostę Grzegorza Boguckiego (może on pozyskać 50 tys. zł na nową działalność gospodarczą, bazującą na zdrowych trendach żywieniowych) oraz spółki z Jackowic w gminie Zduny (liczy ona na ponad 94,6 tys. zł na zakup wózków podnośnikowych).

Nasi informatorzy wskazują, że w tej ostatniej pracuje… Zbigniew Bończak, wiceprezes Zarządu LGD „Ziemia Łowicka”. Jeżeli chodzi zaś o byłego wicestarostę, to koli ich w oczy nie tylko fakt, iż Grzegorz Bogucki (Porozumienie Łowickie), był wysokim urzędnikiem powiatowym, a więc łowickiego samorządu, który za pośrednictwem centrum promocji miał wpływ na stowarzyszenie gmin, ale także na to, iż w zarządzie „ZŁ” działa jego brat cioteczny.

Krzysztof Figat przypomina, że to nie on złożył wniosek o finansowe wsparcie, a zrobiła to jego rodzina, gdy już nie był związany z LGD „Ziemia Łowicka”. - Był to nabór otwarty dla każdego - dodaje obecny radny powiatowy z ramienia PSL.

Nic do zarzucenia nie ma sobie także Grzegorz Bogucki, który uważa, że trzeba się rozwijać, a Zbigniew Bończak twierdzi, że nie miał pojęcia, iż przełożeni złożyli wniosek o finansowe wsparcie. - W żaden sposób za nim nie lobbowałem - dodaje Bończak. - Zresztą w spółce tej pracuję do końca lutego i jestem w okresie wypowiedzenia.