Burmistrz Łowicza zaakceptował nową taryfę cenową przedłożoną mu przez Cezarego Kołodziejskiego, dziś już byłego dyrektora Zakładu Usług Komunalnych. ZUK chce podnieść ceny dostarczania wody prawie o 7 proc., a odbioru ścieków ok. 5,6 proc. dla gospodarstw domowych oraz ok. 5,1 proc. dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.
- Jest to skromna podwyżka, uwzględniająca jedynie wzrost wynagrodzeń oraz zwiększenie cen paliw i materiałów - informuje Tadeusz Dutkiewicz, zastępca dyrektora ZUK. - W tym roku wzrost cen ma nam przynieść ok. 380 tys. zł. Burmistrz Krzysztof Kaliński dodaje, że nowa taryfa cenowa ZUK nie uwzględnia planowanych na ten rok inwestycji. - Zapłaci za nie miasto - zapewnia szef miejskiego samorządu w Łowiczu. - Gdybyśmy nie wzięli tego na siebie, to podwyżki byłyby o 3 proc. wyższe.
Jeśli Rada Miejska w Łowiczu 29 marca na to pozwoli, to od czerwca ZUK podniesie ceny wody z 3,13 zł za dostarczenie metra sześciennego na 3,35 zł.
Koszt odbioru takiej samej ilości ścieków wzrośnie z 3,86 zł na 4,07 zł. Ta ostatnia stawka będzie obowiązywała odbiorców indywidualnych. W przypadku ścieków przemysłowych ich cena wzrośnie z 8,14 zł na 8,55 zł. Nowa taryfa ma obowiązywać do końca maja przyszłego roku.
Mimo obiekcji Bogdana Suchanka, dyrektora MZK, ostatecznie przystał on na sugestie burmistrza i zaproponował władzom miasta podwyżkę cen biletów autobusowych.
Burmistrz Kaliński narzeka, że miasto dokłada coraz więcej do MZK. W tym roku ma on kosztować ratusz ok. 2 mln zł, a wpływy z biletów pokrywają ok. 30 proc. tej kwoty.
Dyrektor Suchanek przestrzegał jednak przed pod-wyżką cen biletów, gdyż może ona skutkować zmniejszeniem się liczby pasażerów. Przypomina też, że co prawda miejskie autobusy są pełne pasażerów, ale wielu z nich jeździ nimi za darmo lub półdarmo z racji przysługujących im ulg.
Ostatecznie jednak szef MZK ugiął się pod presją burmistrza i zaproponował 7-procentową podwyżkę opłat za korzystanie z pojazdów komunikacji miejskiej w Łowiczu. Jeśli radni nie sprzeciwią się propozycji MZK, to podwyżki wejdą w życie w połowie maja.
Ceny zwykłego biletu w strefie miejskiej mają wzrosną z 2,2 do 2,4 zł, a ulgowego z 1,1 do 1,2 zł. Koszty zakupu biletu jednorazowego w strefach podmiejskich zmienią się z 3,4 do 3,6 zł, a ulgowego z 1,7 na 1,8 zł. Po zmianach ceny biletów sprzedawanych u kierowców będą takie same, jak w kiosku. Obecnie obowiązują dopłaty.
W górę pójdą też ceny biletów miesięcznych: z 60 na 66 zł w strefie miejskiej, z 80 na 86 zł w I strefie podmiejskiej i z 110 na 120 zł w II strefie. Ulgowe bilety będą odpowiednio kosztować: 33 zł, 43 zł i 86 zł.
- Żyje się coraz gorzej, bo wszystko drożeje - mówi Andrzej Gałązka z Łowicza. - Szkoda, że władze miasta szukają pieniędzy na swoje utrzymanie w kieszeniach podatników, a nie wezmą się do wygórowanych pensji urzędników oraz wysokich diet radnych miejskich.
Skontaktuj się z redakcją pod adresem mailowym [email protected]
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?