Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta Sieradz kontra Widzew. Już w środę!

Dariusz Piekarczyk
Warta kontra Widzew. Już w środę!
Warta kontra Widzew. Już w środę! Fot. Dariusz Piekarczyk
W środę (10 maja), na sztucznym boisku MOSiR Sieradz miejscowa Warta zmierzy się z Widzewem Łódź. Będzie to półfinałowy mecz Pucharu Polski na szczeblu okręgu łódzkiego. Początek o godz. 17.

Wprawdzie Widzew to obecnie trzeci zespół grupy pierwszej III ligi, ale to nadal marka i przyjazd takiej drużyny do Sieradza wywołuje wśród miejscowych fanów dreszczyk emocji. Z racji ograniczonej liczby miejsc na sztucznym boisku MOSiR, do sprzedaży przeznaczono jedynie 150 biletów siedzących na trybunę. Kosztują one 20 złotych i kupić je można w firmie Telemont przy ul Spółdzielczej 2 lub przed meczem. Będzie też 350 biletów po 15 złotych na miejsca stojące, za bramką od strony ul. Sienkiewicza. Przed meczem zamknięta dla samochodów będzie ulica Sportowa.
Kibice obu drużyn czekali na taki mecz 12 lat. Poprzednio sieradzanie zmierzyli się z Widzewem 9 sierpnia 2005 roku. Było to spotkanie pierwszej rundy centralnej Pucharu Polski. Mecz rozegrano na stadionie MOSiR. Na trybunach zasiadło około 3.500 kibiców. Widzew był wówczas liderem II ligi (obecna I), Warta grała w lidze IV. Kibice żyli tym pojedynkiem od wielu dni. Na stadion sprowadzono nawet wielki dźwig, tylko po to, żeby ułatwić pracę kamerzyście lokalnej telewizji. Wartę prowadził wtedy Romuald Solarek, a Widzew - znany ze sportowych programów telewizyjnych, Stefan Majewski. W 22. minucie po strzale Davora Marasa widzewiacy objęli prowadzenie. Tuż przed przerwą Brazylijczyk Fabiano Valente wyrównał.
Kiedy w 56. minucie ponownie Davor Maras pokonał Daniela Bakowicza, wydawało się, że jest po herbacie. Jednak już trzy minuty później Marcin Kobierski, który jest obecnie kapitanem sieradzan, doprowadził do remisu. Za to w 73. minucie Łukasz Mitek trafił do widzewskiej bramki. 3:2 dla Warty i szaleństwo na widowni.
W doliczonym czasie gry Widzew zdobył gola, ale jego strzelec był na pozycji spalonej i sędzia nie wskazał na środek boiska. To był wielki dzień sieradzkiej piłki nożnej.
W drugim środowym meczu półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski Włókniarz Zelów zmierzy się z Unią Skierniewice (17).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto