Ludzie zarzucają władzom gminy prywatę, inni ostrzegają przed wiatrakami, a pozostali nie widzą w nich nic złego.
Pod koniec ubiegłego roku prawie 80 mieszkańców Zakulina w powiecie łowickim podpisało się pod protestem w sprawie budowy elektrowni wiatrowych. 38 wiatraków w gminie Łyszkowice chce zbudować łódzka spółka BonWind, której jednym z głównych udziałowców jest Zbigniew Boniek. Część rolników boi się turbin. Powody są różne: jedni obawiają się hałasu, inni drżą o zdrowie zwierząt hodowlanych. Władysław Puchalski z BonWindu zapewnia, że inwestycja będzie dla wszystkich bezpieczna. Wszystko wskazuje jednak na to, że problem ma też drugie dno, a może nawet dwa. Jak się okazuje, budową popularnych wiatraków w gminie Łyszkowice zainteresowana jest też warszawska firma Topowind Energia. Obie konkurujące ze sobą spółki mają podpisane umowy z różnymi rolnikami, którzy godzą się na ustawienie wiatraków na swoich polach.
Pojawiają się też zarzuty stronniczości wobec wójta gminy Łyszkowice Włodzimierza Trauta. Miał on się zdenerwować, gdy Topowind Energia postawił maszt pomiarowy przez pomyłkę nie na polu jego syna i brata, a brata i sąsiada, czyli działkę dalej. W efekcie syn włodarza gminy miał stracić pieniądze z dzierżawy, a ojciec rzekomo "wpuścił" do gminy firmę Bońka. Wójt temu zaprzecza i twierdzi, że dla niego liczy się tylko "kasa, która wpłynie do gminy z podatków".
Przeczytaj koniecznie: Mieszkańcy Zakulina protestują przeciw elektrowniom wiatrowym
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?