Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łowiczu tłumy bezrobotnych w pośredniaku

Rafał Klepczarek
W łowickim urzędzie pracy takich tłumów już dawno nie było
W łowickim urzędzie pracy takich tłumów już dawno nie było fot. Rafał Klepczarek
Od początku roku każdego dnia w Powiatowym Urzędzie Pracy w Łowiczu rejestruje się średnio ponad 30 bezrobotnych, a już dwie kolejne firmy złożyły w PUP informacje o zwolnieniach grupowych.

Pracę stracą zatrudnieni w łowickiej firmie dziewiarskiej Gerpol oraz osoby, które dobrowolnie zgodzą się odejść z pracy w Telekomunikacji Polskiej SA.

Stopa bezrobocia w Łowickiem zanotowana na koniec listopada 2009 roku wynosi 8,7 proc. Wtedy w ewidencji bezrobotnych figurowało 3.013 osób. Na koniec grudnia w powiecie łowickim zarejestrowano już 3.174 bezrobotnych. Jest to o prawie 400 więcej niż rok wcześniej.

- Tylko w ciągu pierwszych pięciu dni roboczych stycznia zarejestrowało się u nas 160 osób - mówi Grażyna Szymkowicz, szefowa działu rynku pracy PUP w Łowiczu. - Trudno powiedzieć, dlaczego pojawiło się u nas aż tylu bezrobotnych. Przyczyn może być kilka, m. in. fakt, że od 1 stycznia zwiększyła się kwota zasiłku dla bezrobotnych i ludzie, którzy stracili pracę w ubiegłym roku zwlekali z rejestracją.

Do pośredniaka zaczynają już trafiać pracownicy firmy dziewiarskiej Gerpol, która mieści się w Łowiczu przy ul. Łyszkowickiej. Jeszcze w wakacje zatrudniała ona ponad 60 osób. W połowie grudnia było ich już 49, a do końca marca pozostaną zaledwie 22.

Gerpol zwalnia ludzi z powodu złej sytuacji ekonomicznej. Jest to polska firma, której prezesem jest Patrick Doms z Belgii. Produkuje skarpety głównie na rynki Europy Zachodniej. Jedynie niespełna 10 proc. produkcji sprzedawane jest w Polsce.

Do łowickiego pośredniaka Gerpol nadesłał pismo, w którym informuje PUP, że z powodu złej kondycji finansowej zmuszony jest zwolnić 27 osób z 49 tam pracujących. Zwolnienia grupowe mają być przeprowadzone od 2 stycznia do 31 marca tego roku. Z naszych informacji wynika, że większość pracowników, którzy zostali przewidziani do zwolnienia, już otrzymała wymówienia. Kilku przed ich otrzymaniem udało się na zwolnienia lekarskie.

- Redukcja zatrudnienia nie jest związana z całkowitą likwidacją Gerpolu - dowiedzieliśmy się w łowickiej firmie. - Jak długo utrzymamy się na rynku, będzie zależało od tegorocznego wyniku finansowego.

Do łowickiego pośredniaka trafiło też pismo z Telekomunikacji Polskiej SA. Spółka zapowiada zwolnienia grupowe, które mają objąć 1.980 osób w całym kraju. Maria Piskier z biura prasowego TP SA zapewnia, że pracę stracą tylko te osoby, które dobrowolnie zgodzą się odejść z firmy.

TP SA kusi pracowników wysokimi odprawami oraz odszkodowaniami. Pracownik TP SA z 20-letnim stażem pracy w tej firmie, mający nie więcej niż 10 lat do emerytury może liczyć nawet na 29 tys. zł odszkodowania. Na razie nie wiadomo, ile osób z naszego regionu zgodzi się dobrowolnie odejść z pracy w telekomunikacyjnym molochu.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto