Atesty będą wydawane handlującym grzybami bezpłatnie. Będą z nich mogły korzystać także osoby sprzedające maślaki, prawdziwki, kurki czy inne grzyby na deptaku przy miejskim targowisku. - Grzyby zbieram odkąd pamiętam i nigdy nie zdarzyło mi się przynieść z lasu jakiegoś trującego - twierdzi starsza kobieta sprzedająca grzyby na targu. - Taki atest nie jest mi więc do niczego potrzeby - podsumowuje.
Atesty wymagane są jednak przez prawo. Warto też przypomnieć, że pojawiające się na miejskim targu młode kanie bardzo łatwo pomylić z trującym muchomorem sromotnikowym. Ciągle też nie brakuje osób, które zbierają i jedzą olszówki, które są grzybami oficjalnie uznawanymi za trujące.
W Skierniewicach grzybowe atesty będą, podobnie jak rok temu, płatne. Osoba chcące legalnie sprzedawać grzyby będzie musiała za taki dokument zapłacić sanepidowi aż 6 złotych.
Pracownicy sanepidu będą pojawiać się także na dwóch rawskich targowiskach. Krzysztof Jasiński, szef rawskiego sanepidu, planuje wydawanie grzybowych atestów w cenie 1-2 zł za dokument.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?