Jadwiga Bura stara się walczyć ze swoją chorobą na każdym kroku. Leczy się, chodzi na rehabilitację i stara się myśleć pozytywnie. Aby pomóc ludziom cierpiącym na tę nieuleczalną chorobę założyła nawet Stowarzyszenie Osób Chorych na Stwardnienie Rozsiane "Renia" w Łowiczu.
- Od 12 lat posiadam decyzję ZUS o całkowitej niezdolności do pracy - mówi łowiczanka. - Gdy otrzymałam ją w 2001 roku, zapytałam, czy mogę dorabiać w miarę sił. Powiedziano mi, że tak i zatrudniłam się na pół etatu w zakładzie pracy chronionej. Ostatnio pracowałam już na jedną czwartą etatu sprzątając m. in. łowicki ZUS. Praca była na parterze, nie musiałam dźwigać i jakoś dawałam sobie radę.
26 sierpnia łowiczanka stanęła w łódzkim ZUS przed lekarzem orzecznikiem. Badająca ją lekarka uznała, że Jadwiga Bura posiada częściową zdolność do pracy i przyznała jej tę kategorię niepełnosprawności na stałe. W efekcie chorująca na stwardnienie rozsiane zamiast renty w wysokości 1.050 zł netto miesięcznie ma otrzymywać o ok. 300 zł mniej.
- W ciągu tych 12 lat czterokrotnie byłam na podobnych komisjach, które potwierdzały moją całkowitą niezdolność do pracy - informuje Bura. - Od tego czasu stan mojego zdrowia się nie poprawił i nagle ZUS mnie uzdrawia z choroby, na którą nawet lekarze nie wynaleźli leku. Zupełnie nie rozumiem tej decyzji. Ludziom w podobnej sytuacji do mojej radzę nie przyznawać się, że dorabiają do renty, bo spotka ich to samo.
Decyzja ZUS wydaje się o tyle zaskakująca, że informator wydany w tym roku przez społecznego ubezpieczyciela zawiera zapis mówiący, że "orzeczenie o całkowitej niezdolności o pracy nie stanowi przeszkody w podjęciu zatrudnienia w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych". Mając to na uwadze Jadwiga Bura złożyła sprzeciw związany z decyzją lekarza orzecznika. Obecnie czeka na jego rozpatrzenie.
- Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń lekarze orzecznicy nie oceniają w czasie badania czy ubezpieczony jest chory, lecz to, czy z powodu naruszenia sprawności organizmu, osoba ubezpieczona, całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu - przypomina Monika Kiełczyńska, rzecznik ZUS Łódź 1. - Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Lekarz orzecznik na podstawie badania i posiadanej dokumentacji orzekł, że ubezpieczona nadal pozostaje niezdolną do pracy. Podstawą orzeczenia był m. in. aktualny stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwość kontynuowania dalszej pracy zarobkowej - dodaje przedstawicielka łódzkiego ZUS.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?