Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uzdrowiona przez ZUS

Rafał Klepczarek
Jadwiga Bura czuje się skrzywdzona przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych
Jadwiga Bura czuje się skrzywdzona przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Rafał Klepczarek
Uzdrowiona przez ZUS. Jadwiga Bura z Łowicza czuje się pokrzywdzona przez Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi. - ZUS mnie uzdrowił - z goryczą w głosie mówi mieszkanka Łowicza, która od 17 lat choruje na stwardnienie rozsiane.

Jadwiga Bura stara się walczyć ze swoją chorobą na każdym kroku. Leczy się, chodzi na rehabilitację i stara się myśleć pozytywnie. Aby pomóc ludziom cierpiącym na tę nieuleczalną chorobę założyła nawet Stowarzyszenie Osób Chorych na Stwardnienie Rozsiane "Renia" w Łowiczu.
- Od 12 lat posiadam decyzję ZUS o całkowitej niezdolności do pracy - mówi łowiczanka. - Gdy otrzymałam ją w 2001 roku, zapytałam, czy mogę dorabiać w miarę sił. Powiedziano mi, że tak i zatrudniłam się na pół etatu w zakładzie pracy chronionej. Ostatnio pracowałam już na jedną czwartą etatu sprzątając m. in. łowicki ZUS. Praca była na parterze, nie musiałam dźwigać i jakoś dawałam sobie radę.
26 sierpnia łowiczanka stanęła w łódzkim ZUS przed lekarzem orzecznikiem. Badająca ją lekarka uznała, że Jadwiga Bura posiada częściową zdolność do pracy i przyznała jej tę kategorię niepełnosprawności na stałe. W efekcie chorująca na stwardnienie rozsiane zamiast renty w wysokości 1.050 zł netto miesięcznie ma otrzymywać o ok. 300 zł mniej.
- W ciągu tych 12 lat czterokrotnie byłam na podobnych komisjach, które potwierdzały moją całkowitą niezdolność do pracy - informuje Bura. - Od tego czasu stan mojego zdrowia się nie poprawił i nagle ZUS mnie uzdrawia z choroby, na którą nawet lekarze nie wynaleźli leku. Zupełnie nie rozumiem tej decyzji. Ludziom w podobnej sytuacji do mojej radzę nie przyznawać się, że dorabiają do renty, bo spotka ich to samo.
Decyzja ZUS wydaje się o tyle zaskakująca, że informator wydany w tym roku przez społecznego ubezpieczyciela zawiera zapis mówiący, że "orzeczenie o całkowitej niezdolności o pracy nie stanowi przeszkody w podjęciu zatrudnienia w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych". Mając to na uwadze Jadwiga Bura złożyła sprzeciw związany z decyzją lekarza orzecznika. Obecnie czeka na jego rozpatrzenie.
- Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń lekarze orzecznicy nie oceniają w czasie badania czy ubezpieczony jest chory, lecz to, czy z powodu naruszenia sprawności organizmu, osoba ubezpieczona, całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu - przypomina Monika Kiełczyńska, rzecznik ZUS Łódź 1. - Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Lekarz orzecznik na podstawie badania i posiadanej dokumentacji orzekł, że ubezpieczona nadal pozostaje niezdolną do pracy. Podstawą orzeczenia był m. in. aktualny stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwość kontynuowania dalszej pracy zarobkowej - dodaje przedstawicielka łódzkiego ZUS.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto