Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych próbują co prawda ją wypompowywać, ale jest to syzyfowa praca. Wody jest po prostu za dużo. Władze miasta szacują, że do parku spływa około 30 procent deszczówki z centrum Łowicza.
- Żal patrzeć na to, co się tu dzieje. Przecież ten park jest właśnie modernizowany zaciężkie pieniądze podatników. Kosztował miliony złotych, a teraz wszystko: ławki, alejki, place zabaw są pod wodą - mówi starszy mężczyzna, którego spotkaliśmy w pobliżu podczas spaceru z psem.
Burmistrz Krzysztof Kaliński zapewnia, że władze miasta robią co mogą, by ratować park. Straty jednak na pewno będą.
- Szacowanie zacznie się dopiero wtedy, gdy woda opadnie. Mam nadzieję, że będzie to jak najszybciej - uważa burmistrz. - Zastanawiamy się też, co zrobić, by taka sytuacja już się nie powtórzyła. Chcemy kupić potężną pompę o wydajności 12 tysięcy litrów na minutę. Taki sprzęt kosztuje około 30 tysięcy euro, czyli 120 tysięcy złotych. Dużo, ale ten wydatek jest nie-zbędny. Nikt przecież nie może zagwarantować, że podobne powodzie nie będą się powtarzać.
Przypomnijmy, iż renowacja dawnej Kolegiaty Prymasowskiej i budowa kompleksu rekreacyjno-sportowego w par-ku Błonie to jedna z najważniejszych inwestycji Łowicza w ostatnich latach. Szacunkowy koszt całego zdania przekracza 20 milionów złotych. Modernizację parku współfinansuje też Unia Europejska.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?