Maciej Mońka zeznawał przed sądem w kontekście sfałszowanego pisma, którym miał posługiwać się Dariusz M.
Krzysztof J. z Łowicza starał się o przydział mieszkania komunalnego. Dariusz M. miał obiecać J., że załatwi lokal za 3,5 tys. zł. Pieniądze w kwocie 3 tys. zł dostał 28 września 2006 r. Na przełomie listopada i grudnia Krzysztof J. otrzymał pismo z ratusza, w którym informowano go, że ma dostać mieszkanie. Było ono podpisane przez wiceburmistrza Macieja Mońkę, który zarzekał się przed sądem, że nic takiego nie podpisywał.
J. niecierpliwił się, że obiecanego mieszkania nie ma. W grudniu dopłacił M. 1,7 tys. zł. Ostatecznie 23 stycznia Dariusz M. powiadomił J., że mieszkania nie dostanie, bo sprawą zainteresowali się dziennikarze. M. miał w rozmowie przyznać, że przekazane J. dokumenty były podrobione.
Przed sądem zeznawał też radny Sobieszek, który pracował z Dariuszem M. w miejskiej komisji mieszkaniowej. Twierdził, że Dariusz M. zgłaszał komisji kandydatów do przydziału lokum, którzy nie spełniali kryteriów, by taką pomoc miasta otrzymać. Sąd przesłuchał też dwie mieszkanki Łowicza, które ubiegały się o przyznanie mieszkania. Obie zaprzeczyły, że za pomoc wręczyły M. łapówki.
Kolejna rozprawa planowana jest na 2 sierpnia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
