W łowickiej drużynie zabraknie jedynie tych, który są kontuzjowani od dłuższego czasu, czyli Sebastiana Przybyszewskiego i Piotra Słyścio. Pozostali zawodnicy są gotowi do walki o trzy punkty.
- Widziałem naszych rywali w meczu przeciwko GLKS Nadarzyn. To naprawdę silny zespół. Gra tam kilku ciekawych piłkarzy z Ukrainy - mówi Robert Wilk, trener Pelikana Łowicz. - Czeka nas ciężkie spotkanie. Z drugiej jednak strony, czy którykolwiek z naszych rywali jest łatwy do pokonania - pyta retorycznie łowicki szkoleniowiec.
Pelikan wyjeżdża do Lublina dziś około godziny 9.
Przypomnijmy, iż przed tygodniem Pelikan bezbramkowo zremisował z GLKS Nadarzyn. Z kolei Motor Lublin pokonał na wyjeździe 1:0 Puszczę Niepołomice. Wydaje się, że forma drużyny prowadzonej przez ukraińskiego trenera Bohdana Bławackyja cały czas rośnie. Ostatni raz Pelikan mierzył się z Motorem Lublin w sezonie 2007/2008 (łowiczanie grali wtedy na zapleczu ekstraklasy). Górą w tamtym meczu byli gracze z Lublina (Motor wygrał 3:0).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?