Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To się nie może powtórzyć

rk
Dyrektor skierniewickiej delegatury KO w Łodzi Mirosława Nowacka
Dyrektor skierniewickiej delegatury KO w Łodzi Mirosława Nowacka Rafał Klepczarek
Do wojewody łódzkiego trafiła anonimowa skarga na Marcina Kosowskiego, dyrektora Gimnazjum w Łaguszewie w gminie Kocierzew Południowy. Pedagog bez opieki odesłał chorego ucznia pociągiem z Warszawy do Łowicza.


Do szeroko komentowanych w gminie wydarzeń doszło w marcu tego roku. Z naszych ustaleń wynika, że z Gimnazjum w Łaguszewie na dwudniową wycieczkę pojechało dziewięciu uczniów pierwszej klasy. Opiekował się nimi Marcin Kosowski, dyrektor placówki podlegającej pod Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Oświaty w gminie Kocierzew Południowy oraz nauczyciel techniki.


W czasie drugiego dnia pobytu w stolicy jeden z uczniów źle się poczuł. Zaczął wymiotować. Z naszych ustaleń wynika, że dyrektor skontaktował się z matką gimnazjalisty i ustalił, że dziecko samo wróci pociągiem do Łowicza.
Autorzy skargi, podpisanej "Rodzice", twierdzą, że w pociągu uczniem, którego stan się pogarszał, zaopiekowała się jedna z pasażerek. Kobieta wezwała pogotowie ratunkowe, które zabrało gimnazjalistę z dworca kolejowego do łowickiego szpitala, gdzie nastolatek przebywał przez trzy dni. Na szczęście okazało się, że stan jego zdrowia nie jest tak zły, jak można by sądzić po objawach.


W kwietniu wojewoda Jolanta Chełmińska otrzymała skargę w tej sprawie. Jej urzędnicy przekazali ją do zbadania Kuratorium Oświaty w Łodzi oraz do Urzędu Gminy w Kocierzewie Południowym.


- Nie badaliśmy skargi, gdyż zajmowało się tym kuratorium oświaty w ramach nadzoru pedagogicznego - informuje Zbigniew Żaczek, sekretarz gminy w Kocierzewie Południowym.


Mirosława Nowacka, dyrektor skierniewickiej delegatury Kuratorium Oświaty w Łodzi, informuje, że 22 maja KO dokonało kontroli w łaguszewskim gimnazjum.
- Przeprowadziliśmy rozmowę nie tylko z dyrektorem szkoły, ale także z uczniem i jego rodzicem - mówi dyrektor Nowacka. - To właśnie matka chłopca najbardziej usprawiedliwiała dyrektora. Dziecko nie powinno jednak zostać wysłane bez opieki pociągiem z Warszawy do Łowicza. Wydaliśmy polecenie, aby dyrektor nigdy więcej nie dopuścił do takiej sytuacji. Opiekun wycieczki powinien albo szukać pomocy medycznej na miejscu, albo dopilnować, aby uczeń został odwieziony do Łowicza pod kuratelą osoby dorosłej - dodaje szefowa skierniewickiej delegatury KO.


Dyrektor Kosowski twierdzi, że nauczyciel opiekujący się dziećmi musiał dzień wcześniej wrócić do domu, gdyż miał zajęcia w innej szkole. - Miałem do wyboru albo przerwać wycieczkę, a jechaliśmy do telewizji, aby wziąć udział w nagraniu programu "Szansa na sukces", albo też postąpić w konsultacji z rodzicem tak, jak to zrobiłem - tłumaczy Kosowski. - Uczeń normalnie ma bladą karnację i pewnie dlatego pasażerka w pociągu uznała, że należy powiadomić pogotowie ratunkowe. W szpitalu okazało się, że nic mu nie dolega.


W ubiegłym tygodniu skarga na dyrektora była jednym z tematów posiedzenia Zarządu Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Oświaty w Gminie Kocierzew Południowy. 
- Rozmawialiśmy na ten temat z panem dyrektorem, wójtem (Grzegorzem Stefańskim - przyp. red.) i na pewno taka sytuacja już nigdy się nie powtórzy - zapewnia prezes stowarzyszenia Monika Kapusta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto