Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sushi podczas kolacji wigilijnej? Czemu nie!

Łukasz Saptura
Łukasz Saptura
Zupa grzybowa, pierogi z kapustą i grzybami, karp smażony, barszcz z uszkami oraz kutia. To zestaw pojawiający się zazwyczaj podczas kolacji wigilijnej na polskich stołach. Coraz częściej jednak znaleźć można w menu podczas tego wyjątkowego wieczoru potrawy, które jeszcze kilkanaście lat temu były nie do pomyślenia.

Doskonałym przykładem takiej potrawy, która od kilku lat coraz częściej pojawia się na stole wigilijnym jest sushi. Japońska specjalność wydałaby się odległa kulturowo od polskiej tradycji. Jednak ma niewątpliwie jedną zaletę idealnie wpisującą się w wigilijne menu – sushi jest postne. A żelazną zasadą tej szczególnej w roku kolacji jest podawanie dań postnych.
Również skierniewiczanie coraz częściej podają 24 grudnia sushi, o czym przekonuje mnie właściciel „Sushi in House”, Konrad Michalski, który od sześciu lat przygotowuje ze swoim zespołem specjalne wigilijne zestawy:

- To sami klienci namówili nas, żebyśmy przygotowali sushi na Wigilię. Na początku tych zamówień nie było dużo i raczej podanie sushi wówczas było pewnego rodzaju ekstrawagancją. Dzisiaj klientów, którzy chcą wigilijne menu urozmaicić dodatkową potrawą w formie sushi, jest zdecydowanie więcej. Można powiedzieć, że w wielu polskich domach stało się nową tradycją uświetnienie tego dnia czymś co jest trochę inne oraz wykwintne.

Na ten dzień zespół Konrada Michalskiego przygotowuje specjalne zestawy. Rolki sushi są bardziej urozmaicone niż te znajdujące się w codziennym menu. Często są one wynikiem kuchennych eksperymentów ekipy „Sushi in House”, kiedy tych samych składników, ale w innych zestawieniach, całkowicie zmieniającym postać rolki. Pojawiają się również nowe składniki. W tym roku będzie to seriola, ryba wpleciona delikatnie w zestaw wigilijny.

Na ulicach Skierniewic pytam, co mieszkańcy miasta sądzą o tym, żeby podczas wigilijnej kolacji pojawiło się sushi.

- Jestem tradycjonalistką. Od zawsze w moim domu przywiązywano dużą wagę do zwyczajów, dlatego raczej wybrałabym standardowe wigilijne potrawy, ale jeśli ktoś lubi eksperymentować to czemu nie? Sushi kojarzy mi się bardziej z imprezą, niekoniecznie z tematyką świąt, tym bardziej Bożego Narodzenia – mówi mi pani Sara, którą spotkałem podczas robienia przedświątecznych zakupów.

Tradycjonalistką jest również pani Malwina, jednak sushi pojawia się na wigilijnym stole już od kilku lat:

- Sushi idealnie wpisuje się w wigilijną kolację z jednego prostego powodu. Nie ma tam mięsa. To że jest to danie japońskie, nie ma dla mnie znaczenia. Znaczenie ma dla mnie to, że sushi smakuje mi i moim domownikom, dlatego jestem jak najbardziej na tak.

Sushi pojawia się również 24 grudnia u pani Marzeny, która wspólnie z partnerem na wigilijną kolację chodzi do rodziców. Zabierają ze sobą zestawy sushi:

- Nasze mamy przygotowują tradycyjne potrawy, a my młodzi wprowadzamy swoje „innowacje”. Poza tym wolimy kupić niż spędzać wiele godzin w kuchni. Wiadomo, że potrawa przyniesiona przez nas się nie powtórzy, a poza tym oboje bardzo lubimy sushi, więc też nie do końca jesteśmy zainteresowani czy inny też lubią.

Pani Małgorzata uważa, że to coś nowego i że należy iść z duchem młodego pokolenia, które charakteryzuje się wprowadzaniem modyfikacji. Pan Kacper pojawienie się sushi w Wigilię wpisuje w ogólny trend odchodzenia od tradycyjnego sposobu spędzania świąt:

- Sushi jest doskonałą alternatywą. Przede wszystkim z uwagi na to, że składa się z ryby, którą w wigilię można jeść. Nie każdy lubi sałatkę jarzynową czy karpia, co również wpływa na plus przy wyborze sushi jako danie na stół wigilijny.

Sushi nie tylko od święta – można stwierdzić, patrząc na coraz większą z roku na rok popularność sushi wśród skierniewiczan

- Kiedy zaczynałem przygodę z sushi, wszyscy ostrzegali, żebym nie otwierał lokalu w Skierniewicach, ponieważ to się nie uda. Uparłem się i okazało się, że jest bardzo duże grono osób, które poszukiwało czegoś dobrego, z wyższej półki i wykwintnego. Po sześciu latach istnienia na skierniewickim rynku można powiedzieć, że sushi jest jedną z najczęściej zamawianych potraw w Skierniewicach obok pizzy i kebaba – mówi Konrad Michalski.

Jak podkreśla mój rozmówca, kilka lat sushi było pewnego rodzaju ekstrawagancją. Pokazy przygotowywania sushi były atrakcją na balach lub weselach. Dzisiaj sushi pojawia się jako uświetnienie każdej większej imprezy domowej. Bez wątpienia zaletą sushi jest mnogość form. Choć jak się okazuje, skierniewiccy klienci nie lubią smakowo eksperymentować:

- My skupiamy się na podstawowych formach, dlatego że klient ich szuka. Często eksperymentujemy z różnymi formami, ale nie mają one tak dużego zainteresowania jak te podstawowe: hosomaki, futomaki i nigiri. Chociaż ostatnie z wymienionych w mniejszej ilości, ponieważ jest to danie dla koneserów sushi – mówi Konrad Michalski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pasztet z białej fasoli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto