Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starosta łowicki złamał dyscyplinę finansów?

Rafał Klepczarek
Starosta Krzysztof Figat
Starosta Krzysztof Figat Rafał Klepczarek
Starosta łowicki Krzysztof Figat znalazł sposób na to, aby jego protegowany nie musiał opuszczać gabinetu, w którym przez 15 lat urzędowali sekretarze powiatu.

Kiedy w kwietniu tego roku starosta łowicki powołał zastępcę odsuniętej od wykonywania obowiązków służbowych sekretarz powiatu Magdaleny Pietrzak w osobie byłego zastępcy komendant powiatowego policji, nie byliśmy zaskoczeni. Już pod koniec ubiegłego roku informowaliśmy o tym, że Andrzej Rokicki jest szykowany na to stanowisko przez Krzysztofa Figata.
Oczywiście szef samorządu powiatowego ma prawo dobierać sobie współpracowników wedle własnego uznania, ale musi czynić to zgodnie z literą prawa. Tymczasem emerytowany funkcjonariusz policji nie spełniał wymogów formalnych stawianych osobie zatrudnionej na stanowisku sekretarza powiatu.
Mimo to wziął on udział w naborze na urzędnicze stanowisko, które z dniem 30 czerwca opuściła mieszkanka Skierniewic.
Praktycznie w ostatniej chwili komisja konkursowa odrzuciła jego kandydaturę, a on sam wycofał się z naboru.
Jednak już 2 lipca starosta Krzysztof Figat zatrudnił mieszkańca Łowicza na stanowisku inspektora wydziału organizacyjnego Starostwa Powiatowego w Łowiczu. Z dniem 3 lipca upoważnił go do załatwiania spraw w zakresie wydziału organizacyjnego, w tym do podpisywania dokumentów finansowo-księgowych z klauzulą "z upoważnienia starosty".
Zdaniem części opozycyjnych radnych szef samorządu powiatowego bez przeprowadzenia naboru na stanowisko urzędnicze zatrudnił kolejnego pracownika samorządowego. Włodarz powiatu twierdzi natomiast, iż Rokicki został zatrudniony na zastępstwo urzędniczki, która była w ciąży. Jest to sprzeczne z informacjami, które uzyskaliśmy od byłej sekretarz Pietrzak. Twierdziła ona, że na zastępstwo za wspomnianą urzędniczkę zatrudniono w Starostwie Powiatowym w Łowiczu inną osobę.
Krzysztof Figat dodaje natomiast, że Andrzej Rokicki nie jest szefem wydziału organizacyjnego. Nie da się jednak ukryć, że jego kompetencje mogą sprawiać takie wrażenie.
Ile kosztuje podatników więc urzędnik, który nadal zajmuje gabinet, w którym pracował jako sekretarz powiatu? Z naszych informacji wynika, że ok. 2,7 tys. zł brutto miesięcznie.
Działaniami starosty zdegustowana jest opozycja, na wniosek której w przyszłym tygodniu ma zostać zwołana nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Łowickiego. Dodatkowo Janusz Michalak, szef RPŁ, wystąpił do starosty łowickiego o przygotowane pisma do rzecznika dyscypliny finansów publicznych zawiadamiającego o podejrzeniu naruszenia przepisów w starostwie. - Starosta 2 kwietnia zatrudnił na stanowisku sekretarza powiatu nowego pracownika mimo, iż tę funkcję pełniła pracująca do 30 czerwca Magdalena Pietrzak - mówi Janusz Michalak. - Działania te są niezgodne z ustawą o samorządzie powiatowym oraz ustawą o pracownikach samorządowych i skutkowały jednoczesnym wypłacaniem wynagrodzenia dwóm osobom zatrudnionych na tym samym stanowisku. Zastrzeżenia prawne budzi także niespełnienie konkretnych wymogów przez osobę zatrudnioną na stanowisku sekretarza powiatu - dodaje przewodniczący powiatowej rady.
Jeżeli starosta nie przygotuje takiego zawiadomienia do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Łodzi, to Janusz Michalak zapowiada, że uczyni to na własną rękę.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto