Uczelnia z Kielc pod koniec maja otrzymała zgodę Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na przejęcie schedy po MWSH-P, która w Łowiczu działała od 1993 roku. SSW stworzyła więc w Łowiczu wydział zamiejscowy i ogłosiła nabór na dwa „odziedziczone” po „Mazowieckiej” kierunki: pedagogikę oraz filologię polską (studia licencjackie i magisterskie), a także na studia podyplomowe.
- Wiele wskazuje na to, że od 1 października utworzona zostanie jedna grupa studentów, którzy będą studiować w Łowiczu pedagogikę o specjalności edukacja i rehabilitacja osób niepełnosprawnych intelektualnie – informuje dr Zbigniew Sitkowski, były już dziekan wydziału pedagogicznego Mazowieckiej Wyższej Szkoły Humanistyczno-Pedagogicznej, obecnie wspierający tworzenie struktur SSW w Łowiczu.
Pierwsza grupa ma liczyć 20-30 studentów, którzy w większości są licencjatami „Mazowieckiej” i chcą kontynuować w mieście nad Bzurą studia magisterskie. Kielecka uczelnia ma ponad 3 tys. studentów. Poza Łowiczem i Kielcami ma swoje oddziały także w Żyrardowie, Warszawie, Bochni i Myślenicach, a także w irlandzkim Dublinie i ukraińskim Łucku.
W minioną sobotę (19 września) do Łowicza przyjechała kanclerz kieleckiej uczelni wyższej Marta Mosiołek oraz dziekan wydziału ukraińskiego Wasyl Bajcym. Namawiali oni do studiowania na SSW obywateli Ukrainy, których kilkuset pracuje i mieszka w Łowiczu.
Staropolska Szkoła Wyższa w Kielcach kusi niskim czesnym, które w przypadku studiów licencjackich zaczyna się od 199 zł miesięcznie (np. pedagogika), a w przypadku magisterskich od 280 zł (np. ekonomia).
Więcej w środowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego".
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?