Stadnina Koni w Walewicach to nie tylko piękne rumaki i klacze. - Mamy też 550 hektarów stawów, w których hodowane są głównie karpie - informuje Mirosław Płuciennik, członek zarządu walewickiej stadniny. - Mamy jednak problem z kłusownikami i złodziejami. Nie dalej jak 17 maja z naszej bazy skradziono dostawczego lublina, części od ciągnika rolniczego oraz narzędzia. Szacujemy straty na 20 tys. zł.
Przedstawiciele stadniny, która jest częścią Łowickiej Grupy Rybackiej, chcą skorzystać z pieniędzy, która otrzymała ŁGR z funduszy unijnych i stworzyć specjalną straż, która będzie patrolować okolice rybnych akwenów.
Starosta Krzysztof Figat chciał nawet przygotować uchwałę, dotyczącą utworzenia takiej jednostki. Ostatecznie jednak zarząd wycofał się z tego tematu.
- Okazało się, że prawo nie pozwala na to, aby w jednym powiecie działały dwie społeczne straże rybackie - wyjaśnia Krzysztof Janicki, członek zarządu powiatu łowickiego.
Władze powiatu bazują na opinii Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ta jednak raczej wskazuje niż nakazuje, że w powiecie winna działać jedna duża straż, a nie kilka rozdrobnionych.
Władze stadniny będą nadal próbować stworzyć własną straż. Jeśli się to nie uda, spróbują podłączyć się pod SSR, która od 10 lat działa w Łowickiem przy Polskim Związku Wędkarskim.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?