Prawie rok temu jeden z trzech najważniejszych funkcjonariuszy łowickiej komendy PSP został uniewinniony od zarzutów przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz o niedopełnienia obowiązków służbowych. Z orzeczeniem sądu I instancji nie zgodziła się Prokuratura Rejonowa w Łowiczu. Jej apelacja została właśnie rozpatrzona.
- Sąd Okręgowy w Łodzi uchylił wyrok SR w Łowiczu w części dotyczącej zarzutów związanych z postępowaniami powypadkowymi, a w pozostałej utrzymał go w mocy - informuje Monika Pawłowska-Radzimierska, rzecznik SO w Łodzi.
Większość zarzutów stawianych Krzysztofowi J. dotyczyła szkoleń, które dowódca JRG przeprowadzał dla firmy małżonki. Strażak dorabiał na boku, będąc na płatnym zwolnieniu lekarskim. Krzysztof J. nie miał też wymaganej zgody przełożonego na pracę wykonywaną poza służbą. Zdaniem śledczych miało to wyrządzić szkodę niematerialną, naruszając w społeczeństwie dobry wizerunek Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu. Sąd pierwszej instancji uniewinnił od tych zarzutów mieszkańca powiatu łowickiego. Decyzję tę potrzymał w czwartek SO w Łodzi.
Rok temu łowicki sąd oceniał także drugi akt oskarżenia, który złożyła prokuratura. Wiązał się on z niedopełnieniem przez strażaka obowiązków służbowych. Zdaniem śledczych, Krzysztof J., jako specjalista od spraw BHP w PSP w Łowiczu, nie podjął w kilku przypadkach postępowania w sprawie wypadków na służbie. W tym przypadku orzeczenie uniewinniające uchylono i skierowano do ponownego rozpatrzenia przez SR w Łowiczu.
Wyrok jest prawomocny.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
