Uciekł przed hukami!
W sobotę w godzinach popołudniowych w Sikorzynie zginął pies - sześcioletnia suczka, bernardyn.
- Przy dworku Wybickich była wielka impreza, gwar setek osób, potężne huki po wystrzałach z armat - mówi pani Joanna, właścicielka bernardynki. - Nie było nas w tym czasie w domu. Pies był na uwięzi, a jednak strach i stres wywołany hukiem był tak silny, że zerwał się. Próbował dostać się do domu, co widać po zniszczonych drzwiach. Gdy wróciliśmy około godz. 20 psa nie było. Drugi, który również pozostał na uwięzi, leżał z pianą na pysku, ciężko dysząc. Tak przerażonego zwierzęcia jeszcze nie widziałam.
W poniedziałek bernardynkę widziano na drodze z Gołubia do Stężycy. Do wczoraj jednak pies do domu w Sikorzynie nie wrócił. Każdy kto może pomóc w odszukaniu czworonoga proszony jest o kontakt telefoniczny z właścicielką - 058-684-36-88 lub 0668-534-636.
(za) - DZIENNIK BAŁTYCKI
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?