Pani Z. jest osobą pokrzywdzoną przez los. Ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Kobieta została eksmitowana ze spółdzielczego bloku na os. Starzyńskiego do komunalnego mieszkania przy ul. Czajki. Przygarnęła do siebie trzy psy, a zimą sukę. Ta ostatnia oszczeniła się trzy miesiące tego i w domu pani Z. zaroiło się od psiaków.
- Sąsiedzi krzywo na nią patrzą, bo w bloku śmierdzi. Dlaczego? Zwierzęta załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w mieszkaniu tej pani - opowiada Grażyna Wołynik, prezes Łowickiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt. - Dla dobra tej kobiety, sąsiadów i psów należy bezzwłocznie zabrać zwierzęta z jej mieszkania.
Pani Z. wyraziła na to zgodę na piśmie. Miłośnicy zwierząt poprosili o pomoc burmistrza Krzysztofa Kalińskiego. Miasto zabrało do schroniska dla zwierząt już cztery szczeniaki, ale niestety, z braku miejsca w psim przytułku, odmówiło zabrania pozostałych zwierząt.
O szybkie ich usunięcie wnioskuje do władz miasta także Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.
- W mieszkaniu panuje straszny fetor, a psy biegają bez kagańca i mogą komuś zrobić krzywdę - dowiedzieliśmy się w łowickim ZGM.
Miłośnicy zwierząt poprosili ratusz o przekazanie ze schroniska do psiego hotelu w Zielkowicach te psy, za które miastu płacą ościenne gminy, aby zwolniło się miejsce dla zwierząt z samego Łowicza.
Burmistrz Kaliński odmówił. Uważa, że nie ma takiej potrzeby. Jego zdaniem świadczy o tym fakt, że w mieście zmniejsza się populacja bezpańskich psów.
Mieszkańcy bloku komunalnego nie składają broni i ciągle monitują w ZGM i ratuszu o pomoc w usunięciu zwierząt, z którymi właścicielka nie daje sobie rady.
- W miarę posiadanych możliwości będziemy chcieli wyprowadzić z tego bloku wszystkie psy - zapewnia wiceburmistrz Bogusław Bończak. - Rozumiemy skargi mieszkańców bloku, bo trzymanie tylu zwierząt w budynku wielorodzinnym jest faktycznie uciążliwe dla sąsiadów.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?