Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąsiedzi skarżą się na straszny fetor

Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
Miłośnicy zwierząt z Łowicza zostali zaalarmowani przez mieszkańców bloku komunalnego przy ulicy Czajki, że mieszkająca tam niepełnosprawna kobieta, w mieszkaniu o powierzchni 15 metrów kwadratowych, mieszka z 10 psami i kotem. Władze miasta odmówiły przyjęcia wszystkich czworonogów do psiego przytułku. Tłumaczą się jego przepełnieniem.

Pani Z. jest osobą pokrzywdzoną przez los. Ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Kobieta została eksmitowana ze spółdzielczego bloku na os. Starzyńskiego do komunalnego mieszkania przy ul. Czajki. Przygarnęła do siebie trzy psy, a zimą sukę. Ta ostatnia oszczeniła się trzy miesiące tego i w domu pani Z. zaroiło się od psiaków.

- Sąsiedzi krzywo na nią patrzą, bo w bloku śmierdzi. Dlaczego? Zwierzęta załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w mieszkaniu tej pani - opowiada Grażyna Wołynik, prezes Łowickiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt. - Dla dobra tej kobiety, sąsiadów i psów należy bezzwłocznie zabrać zwierzęta z jej mieszkania.
Pani Z. wyraziła na to zgodę na piśmie. Miłośnicy zwierząt poprosili o pomoc burmistrza Krzysztofa Kalińskiego. Miasto zabrało do schroniska dla zwierząt już cztery szczeniaki, ale niestety, z braku miejsca w psim przytułku, odmówiło zabrania pozostałych zwierząt.

O szybkie ich usunięcie wnioskuje do władz miasta także Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

- W mieszkaniu panuje straszny fetor, a psy biegają bez kagańca i mogą komuś zrobić krzywdę - dowiedzieliśmy się w łowickim ZGM.

Miłośnicy zwierząt poprosili ratusz o przekazanie ze schroniska do psiego hotelu w Zielkowicach te psy, za które miastu płacą ościenne gminy, aby zwolniło się miejsce dla zwierząt z samego Łowicza.

Burmistrz Kaliński odmówił. Uważa, że nie ma takiej potrzeby. Jego zdaniem świadczy o tym fakt, że w mieście zmniejsza się populacja bezpańskich psów.

Mieszkańcy bloku komunalnego nie składają broni i ciągle monitują w ZGM i ratuszu o pomoc w usunięciu zwierząt, z którymi właścicielka nie daje sobie rady.

- W miarę posiadanych możliwości będziemy chcieli wyprowadzić z tego bloku wszystkie psy - zapewnia wiceburmistrz Bogusław Bończak. - Rozumiemy skargi mieszkańców bloku, bo trzymanie tylu zwierząt w budynku wielorodzinnym jest faktycznie uciążliwe dla sąsiadów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto